Ten klub może objąć Piszczek w przyszłości. "Wcale tego nie wykluczam"

Łukasz Piszczek rozpoczął pracę jako pierwszy trener GKS-u Tychy. 40-latek w rozmowie z TVP Sport powiedział, że nie wyklucza w przyszłości objęcia klubu, który występuje teraz na poziomie Ekstraklasy.
Niedawno były prawy obrońca objął GKS Tychy. W debiucie jego podopieczni przegrali 1:2 ze Stalą Rzeszów.
W tym sezonie misją Piszczka będzie utrzymanie drużyny na drugim poziomie rozgrywkowym. Obecnie tyszanie zajmują przedostatnie miejsce w Betclic 1 Lidze, tracąc jeden punkt do bezpiecznej strefy.
Jednocześnie 40-latek powoli myśli też o przyszłości. Nie wyklucza, że kiedyś zostanie szkoleniowcem Widzewa. Łódzkim klubem zarządza Robert Dobrzycki, który dobrze zna się z Piszczkiem.
- Z racji tego, że znamy się z Robertem Dobrzyckim i wspiera on projekt w Goczałkowicach, to bardzo mocno trzymam kciuki, żeby powiodło mu się w Widzewie. To człowiek, któremu leży na sercu dobro klubu, któremu zawsze kibicował. Rozmawiamy o tym, jak może potoczyć się moja kariera trenerska i jeśli będzie szansa pracować w Łodzi, to wcale tego nie wykluczam. Na razie nie jest to jednak odpowiedni moment - przyznał Piszczek w wywiadzie dla TVP Sport.
W tym sezonie w Widzewie pracowało już trzech trenerów. Na początku sezonu był to Zeljko Sopić, później Patryk Czubak, a obecnie Igor Jovićević.
Łodzianie zdecydowanie nie grają na miarę oczekiwań. Aktualnie są na 14. miejscu w Ekstraklasie z jednym punktem przewagi nad strefą spadkową. W ten piątek podopieczni Jovićevicia zagrają z Piastem Gliwice.