Ter Stegen wydał oświadczenie. Zwrócił się do Barcelony
Marc-Andre ter Stegen wydał oświadczenie na temat swojej sytuacji w FC Barcelonie. Niemiec przyznał, że liczy na dialog z klubem.
Barcelona nie chce już stawiać na Ter Stegena. Latem sprowadziła już w jego miejsce Joana Garcię z Espanyolu. Niemiec nie zamierza jednak odchodzić. Jego kontrakt obowiązuje do połowy 2028 roku.
Relacje między stronami zaogniło zachowanie Ter Stegena po operacji pleców. Niemiec nie zgodził się na podpisanie raportu medycznego do La Liga. Zgodnie z przepisami, gdy kontuzjowany piłkarz nie może grać przez cztery miesiące i dłużej, klub może przeznaczyć 80 procent jego wynagrodzenia na zarejestrowanie innych zawodników. Barcelona chciała wykorzystać ten zapis, ale wobec zachowania 33-latka jej plany wzięły w łeb.
Reakcja klubu była ostra. Barcelona wszczęła postępowanie dyscyplinarne w stosunku do Ter Stegena i tymczasowo odebrała mu kapitańską opaskę.
Co na to Niemiec? Oświadczenie, które opublikował na Instagramie, jest napisane w pojednawczy sposób.
- Wierzę, że dzięki dialogowi i odpowiedzialności możemy rozwiązać tę sytuację w sposób konstruktywny - napisał bramkarz w konkluzji. Cały tekst publikujemy poniżej.
Oświadczenie Marca-Andre ter Stegena
Ostatnie kilka miesięcy było dla mnie szczególnie trudne – zarówno fizycznie, jak i osobiście. Po odniesieniu kontuzji moim priorytetem był jak najszybszy powrót na boisko, motywowany wyłącznie pragnieniem pomocy drużynie i robienia tego, co kocham najbardziej: rywalizowania.
W ostatnich tygodniach powiedziano o mnie wiele rzeczy – niektóre z nich były całkowicie nieprawdziwe. Dlatego czuję, że muszę z szacunkiem, ale jednoznacznie, przedstawić swoją wersję wydarzeń.
Decyzja o poddaniu się operacji została podjęta po konsultacjach z lekarzami i została w pełni zatwierdzona przez klub. Zawsze zamiarem było postawienie na pierwszym miejscu mojego zdrowia i długoterminowej kariery sportowej. Celem był powrót na boisko w pełni sił, by pomóc Barcelonie w walce o trofea. Ogłosiłem minimalny czas rekonwalescencji, którego będę potrzebował, a który został mi wskazany przez uznanych ekspertów w porozumieniu z klubem.
Chciałbym również – w świetle ostatnich spekulacji – wyjaśnić, że wszystkie decyzje transfery i przedłużenia kontraktów zostały sfinalizowane niezależnie od mojej sytuacji zdrowotnej. Nie mogłem zatem brać pod uwagę, że okoliczności związane z zabiegiem, któremu musiałem się poddać, będą konieczne do rejestracji innych piłkarzy. Każda inna interpretacja jest niesprawiedliwa i nieprawdziwa
Przez całą karierę zawsze starałem się działać profesjonalnie, z szacunkiem i oddaniem wobec barw, które reprezentowałem. Mam głęboki szacunek do FC Barcelony, jej kibiców, kolegów z drużyny, którzy byli przy mnie przez tyle lat. Moje zaangażowanie w te barwy pozostaje niezmienne.
W dzisiejszych trudnych czasach łatwo jest podsycać napięcia, ale wierzę, że dzięki dialogowi i odpowiedzialności możemy rozwiązać tę sytuację w sposób konstruktywny. Całkowicie wspieram klub i jego kierownictwo w celu rozwiązania tej sprawy i przywrócenia niezbędnych uprawnień do rejestracji.