"To był dla mnie duży szok". Oto, co Skrzypczak zastał w Lechu. Kompletnie się tego nie spodziewał
Mateusz Skrzypczak niedawno zdecydował się na powrót do poznańskiego Lecha. W rozmowie z Ekstraklasa TV przyznał, że obóz przygotowawczy "Kolejorza" był dla niego dużym szokiem.
Mistrzowie Polski nie zaczęli dobrze nowego sezonu. Przegrali u siebie mecz o Puchar Polski z Legią. Mateusz Skrzypczak uważa, że to efekt wyjątkowo intensywnego okresu przygotowawczego.
- Obóz był ekstremalnie ciężki. Jak dojechałem na obóz, był to dla mnie duży szok, z jakimi obciążeniami i intensywnością się spotkałem - powiedział Skrzypczak w rozmowie z Ekstraklasa TV.
- Jestem przekonany, że to będzie widać w sezonie, ale nie idźmy w wymówki, że byliśmy zmęczeni w meczu z Legią. Byliśmy gotowi na tyle, na ile forma i moment pozwalały - dodał.
Obrońca skomentował także transfer Joao Moutinho. Z Portugalczykiem miał okazję grać już w Jagiellonii Białystok i uważa, że powinien być on wzmocnieniem Lecha.
- Rozmawiałem z Moutinho. Pytał się mnie, jak mi się żyje w Poznaniu, czy jestem zadowolony z przejścia do klubu i czy są tu... ładne mieszkania - przyznał.
- To dobry piłkarz, super mi się z nim współpracowało w linii obrony w Jagiellonii. Trzymam za niego kciuki - zakończy reprezentant Polski.