"To był przypadek jeden na milion". Kolejne wieści ws. Jakuba Modera, jego brat zabrał głos
Jakub Moder jest coraz bliżej powrotu na murawę w barwach Brighton. Kolejne wieści na temat pomocnika w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" przekazał jego brat, Michał.
Po raz ostatni reprezentanta Polski widzieliśmy na boisku ponad rok temu. Jego przerwa była zdecydowanie dłuższa, niż początkowo zakładano. Teraz Moder wrócił już jednak do intensywnych treningów.
- Kuba trenuje z zespołem i wykonuje dodatkowe indywidualne treningi. Brighton gra w europejskich pucharach i rozgrywa mecze w zasadzie co trzy dni, dlatego te jednostki są krótkie i Kuba potrzebuje pracy indywidualnej. To normalne dla zawodników wracających po kontuzji - tłumaczy Michał Moder.
- Kuba najgorsze ma już za sobą. Sztab medyczny monitoruje postępy brata i mogę powiedzieć, że jest naprawdę dobrze. Kuba robi swoje, pracuje i cierpliwie walczy o powrót na boisko - podkreślił.
Pojawiają się pytania o to, czy piłkarz nie będzie miał psychicznej blokady w obawie przed kolejnym urazem. Brat zawodnika zupełnie się o to nie obawia. O podejściu samego zawodnika mówił w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".
- To był przypadek jeden na milion, ale widocznie tak musiało być. Brat od zawsze miał mocną psychikę. Wiem, że takie rzeczy zawsze sam układa sobie w głowie. Mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że na sto procent przetrawił to w sobie i zapomniał o tej traumie. Powrót do treningów z drużyną też dużo mu dał i tamten okres oddzielił grubą kreską - zapewnił.
- Nie boję się o niego i jestem przekonany, że szybko wejdzie na swój poziom. To ma być "mądry" powrót. Nikt w Brighton nie będzie go przyspieszał lub wywierał na Kubie presji. Super byłoby, gdyby w tym roku wyszedł na boisko, są na to duże szanse, ale na spokojnie - zakończył.