"To był szok". Grosicki wrócił do afery alkoholowej. Tak zareagował Nawałka

Kamil Grosicki zabrał głos w sprawie afery alkoholowej, w którą w 2016 roku zamieszani byli reprezentanci Polski. Zawodnik Pogoni Szczecin w wywiadzie dla kanału Meczyki opowiedział o tym, jak sprawa wyglądała z jego perspektywy.
W październiku 2016 roku, kilka miesięcy po wielkim sukcesie Polaków na EURO, jakim było dojście do ćwierćfinału rozgrywek, nad reprezentacją pojawiły się czarne chmury.
Podczas zgrupowania w trakcie eliminacji do mistrzostw świata 2018, wybuchła afera alkoholowa - kilku piłkarzy reprezentacji uczestniczyło w zakrapianej imprezie, co wywołało olbrzymi skandal w polskich mediach.
Do kontrowersyjnej sprawy wrócił Kamil Grosicki w wywiadzie dla kanału Meczyki.
- Na początku miało być "out" – koniec i ciężka praca na ewentualny powrót, zobaczymy kiedy. To był szok. Po EURO poczuliśmy się trochę za bardzo pewnie. Trener powiedział, że kilku zawodników – w tym ja, Kamil Glik, Artur Boruc – jest poza kadrą. To naprawdę było zaskoczenie. Od razu poszły telefony do trenera Nawałki. Powiedział, że jest rozczarowany i że będzie potrzebował czasu, ale decyzja to "out" - powiedział Grosicki.
- Były też telefony do prezesa Bońka, do Lewego, do wszystkich, którzy mogli coś zdziałać. Pamiętam, że udało się trenera przekonać, żeby dał nam jeszcze jedną szansę. I dobrze, że tak się stało – zagraliśmy wtedy w Rumunii chyba jeden z najlepszych naszych meczów - dodał.
Oglądaj wywiad z Kamilem Grosickim na kanale Meczyki na YouTube (cytowany fragment od 26:58):
