To dlatego Urban nie powołał ich do kadry. "Nie do końca poszło tak, jak sobie wyobrażaliśmy"

W piątek Jan Urban ogłosił powołania na zgrupowanie reprezentacji Polski. Na liście selekcjonera zabrakło m.in. Jakuba Piotrowskiego i Przemysława Frankowskiego. Selekcjoner wyjaśnił powody tej decyzji.
Podczas listopadowego zgrupowania reprezentacja Polski zagra z Maltą i Holandią. Jednocześnie będą to ostatnie mecze w el. do mundialu.
Jan Urban już zdecydował, kto powalczy o wyjazd na mistrzostwa świata. Przed szansą debiutu staną m.in. Filip Rózga (Sturm Graz) i Kryspin Szcześniak (Górnik Zabrze). Na liście powołanych zabrakło natomiast Przemysława Frankowskiego oraz Jakuba Piotrowskiego.
W rozmowie z TVP Sport o powodach pominięcia wspomnianej dwójki opowiedział Jan Urban. Selekcjoner kadry rozwiał wszelkie wątpliwości.
- Gdybym powołał wszystkich tych samych graczy, co we wrześniu czy w październiku, pytałby pan, czemu nie ma żadnych zmian. Kuba wystąpił w środku pomocy w meczu z Nową Zelandią, a teraz chcemy spróbować innej opcji. Powiem wprost: no, nie do końca poszło tak, jak sobie wyobrażaliśmy - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
Na drodze Frankowskiego stanęły dodatkowo problemy zdrowotne. Urban podjął decyzję, że najlepsze z perspektywy gracza będzie danie mu czasu na dojście do odpowiedniej dyspozycji sportowej.
- Przemek miał problemy ze zdrowiem, leczył kontuzję i doszliśmy do wniosku, że czas dać szansę jakiemuś młodemu zawodnikowi. Wybraliśmy Filipa Rózgę z austriackiego Sturmu Graz. Żeby była jasność: nikogo z tych, których pominęliśmy, nie skreślamy na zawsze - dodał.
Filip Rózga ma za sobą naprawdę dobre dni. Młody pomocnik zaczął łapać minuty w Sturmie Graz, co poskutkowało powołaniem do kadry.