"To dziś żart, była martwa zanim ją ogłoszono". Prezes giganta przejechał się po Superlidze

Podjęta w 2021 r. nieudana próba uruchomienia projektu Superligi jako alternatywy dla Ligi Mistrzów nie wypaliła. Teraz ostro o całym przedsięwzięciu wypowiedział się prezes jednego z topowych klubów w Europie. - Jeśli oni chcą walczyć, to walczą sami ze sobą - ocenił działania Barcelony i Realu Madryt.
W kwietniu 2021 r. czołowe kluby w Europie ogłosiły powstanie Superligi, w której miałyby mieć zagwarantowane miejsce, dzięki czemu nie musiałyby rywalizować ze słabszymi zespołami, a przy okazji zarobiłyby znacznie więcej pieniędzy niż zapewnia im to udział w Lidze Mistrzów. Nowe rozgrywki powołały: Real Madryt, FC Barcelona, Juventus, Milan, Inter, Bayern, Borussia Dortmund oraz ekipy z angielskiego "Top Six".
Projekt szybko jednak upadł, bo natrafił na opór środowiska, piłkarzy, kibiców i najważniejszych ludzi piłki, na czele z prezesem UEFA Aleksandrem Ceferinem. Ostatecznie wycofali się z niego wszyscy uczestnicy poza Realem i Barceloną - najpóźniej, latem tego roku, zrobił to Juventus.
Mimo tego w mediach co jakiś czas pojawiały się informacje, że zespół działaczy pod przewodnictwem Florentino Pereza nie odpuści i szykuje nową, odświeżoną wersję planu Superligi, docelowo bardziej otwartej dla mniejszych klubów. Póki co jednak brakuje konkretów. UEFA zaś w tym czasie wprowadziła reformę Ligi Mistrzów.
Gorącym przeciwnikiem Superligi od początku był Nasser Al Khelaifi. Prezes PSG trwa przy tym stanowisku. Co więcej, w specjalnym wywiadzie dla Meczyki.pl nie szczędził ostrych słów mówiąc o tym nieudanym projekcie.
- Superliga? Nazywam ten pomysł nie-Superligą. (...) UEFA sama dokonała wielkiej rzeczy, że to zatrzymała - powiedział Katarczyk, a na sugestię, że jest "na wojnie" z Realem i Barceloną, dodał: - Te kluby same wiedzą, że nigdy nie wymieniam ich nazw - nawet na zarządzie w bardziej prywatnym gronie. Zawsze powtarzam i radzę im, że w każdej chwili mogą wrócić do ECA. Dołączyć do rodziny. Są mile widziani. Juventus już wycofał się z projektu Superligi.
- [Real i Barcelona] powinni zrobić to samo. Nie mają innego wyboru. Nie jestem przeciwko Barcelonie czy Realowi. Nikogo nie zamierzam wykluczać. Jestem przeciwnikiem konfliktów i walki. Spotkałem się z Joanem Laportą i powiedziałem mu to samo - dodał.
Zdaniem Al Khelaifiego temat Superligi powinien zostać zamknięty, a on sam, wraz z członkami ECA (Europejskie Stowarzyszenie Klubów) nie ma zamiaru tracić na to czasu.
- Jeśli oni chcą walczyć, to walczą sami ze sobą. Nie będziemy tracić na ten temat więcej czasu. Mamy swoje rzeczy do zrobienia. Chcemy się rozwijać, a Superliga to dziś żart. Była martwa zanim tak naprawdę ją ogłoszono - podsumował.
Cała rozmowa z prezesem PSG, w której mówi on też o przyszłości Kyliana Mbappe czy niedoszłym transferze Roberta Lewandowskiego do PSG, TUTAJ. Poniżej zaś w wersji wideo na kanale Meczyki.pl na YouTube:
