"To już było sukcesem". Trener kadry zaskoczył po klęsce z Portugalią
Reprezentacja Polski w piłce nożnej do lat 21 dostała lekcję futbolu od Portugalii na mistrzostwach Europy U21. Rywale wygrali 5:0. Po meczu głos na temat fatalnego występu kadry zabrał Adam Majewski.
Nie tak miały wyglądać odbywające się mistrzostwa Europy do lat 21 na Słowacji. Na inaugurację reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Gruzją. Bramka na wagę triumfu rywali padła w doliczonym czasie gry.
Drużyna prowadzona przez Adama Majewskiego nie była uznawana za faworyta również w starciu z Portugalią. Od pierwszych minut bardzo odważnie ruszyli oponenci, którzy do przerwy prowadzili aż 4:0. Do siatki trafiali Geovany Quenda (dwa razy), Henrique Araujo i Paulo Bernardo.
W drugiej odsłonie formalności dopełnił Rodrigo Gomes. Już po ostatnim gwizdku występ ten podsumował selekcjoner polskiej młodzieżówki, Adam Majewski. Jak przyznał, biało-czerwoni przegrali zasłużenie.
- Nie zamierzam uciekać od odpowiedzialności i trzeba do końca zachować klasę. Oczywiście, szacunek dla drużyny portugalskiej, bo wygrała zasłużenie, wypunktowała nas. Jak przegrywa się 0:4 do przerwy, to tak naprawdę druga połowa jest o zachowanie twarzy. Nie ma co ukrywać, zagraliśmy po prostu słabe spotkanie - przyznał trener.
- Nie powiem tu o personaliach, natomiast graliśmy z drużyną jakościową i było widać, że były momenty naszej poprawnej, niezłej gry. Indywidualna jakość wygrała. Jeżeli zawodnik typu Quenda ogrywa dwóch naszych zawodników... Tacy piłkarze robią różnice. Wygrała wyższa jakość, byliśmy zespołem słabszym i trzeba to uszanować. To też nie jest tak, że po porażce będziemy wszystko wywracać do góry nogami - dodał.
Mimo porażki trener biało-czerwonych zauważył, że samym sukcesem było... dostanie się na ten turniej. Następnie dodał, że nie zrezygnuje z pracy i po mistrzostwach nadal będzie odpowiadał za zespół.
- Przedłużenie kontraktu to jest taka rzecz, z którą wiąże się jakiś długoterminowy plan. Nikt nie lubi przegrywać i to jeszcze w takich rozmiarach, na mistrzostwach Europy. Tylko przypominam, że na tych mistrzostwach byliśmy dawno temu. Zbieramy doświadczenie. Jeżeli dążymy do tego, że przegrywamy 0:5 i mam zrezygnować, to nie. Sukcesem było już to, że awansowaliśmy na mistrzostwa - podsumował.
Kolejny i zarazem ostatni mecz na mistrzostwach Europy U21 reprezentacja Polski rozegra we wtorek. Rywalem będzie Francja.