"To nie był pech". Guardiola beształ piłkarzy po kolejnej wpadce Manchesteru City

"To nie był pech". Guardiola beształ piłkarzy po kolejnej wpadce Manchesteru City
Mark Cosgrove / press focus
Manchester City znów rozczarował w Premier League. Pep Guardiola po meczu z Crystal Palace miał duże pretensje do swoich zawodników.
Mistrzowie Anglii prowadzili w sobotnim meczu 2:0, ale nie zdołali wygrać. Crystal Palace doprowadziło do remisu 2:2, a decydującego o punkcie wyniku strzeliło z rzutu karnego w piątej minucie doliczonego czasu gry.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dla Manchesteru City to kolejne niepowodzenie w ostatnich tygodniach. Z sześciu ostatnich meczów w Premier League drużyna Guardioli wygrała tylko jeden. Hiszpan nie ukrywał, że jest zły na swoich graczy.
- To nie był pech, nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. W ostatniej minucie podarowaliśmy karnego Crystal Palace. W polu karnym trzeba być ostrożnym. My nie byliśmy - grzmiał Guardiola.
Trener Manchesteru City miał pretensje nie tylko o to, co działo się pod bramką jego drużyny. Nie podobał mu się też sposób ataków mistrzów Anglii.
- Gdy w polu karnym jest dziesięciu zawodników, trzeba się uzbroić w cierpliwość. Jeśli dalej będziemy grać w taki sposób, to nie stworzymy absolutnie niczego. Nie jesteśmy wystarczająco konsekwentni, by zamykać mecze - stwierdził Guardiola.
Manchester City kolejny mecz rozegra we wtorek. Jego rywalem w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata będzie Urawa Red Diamonds, którą prowadzi Maciej Skorża.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski17 Dec 2023 · 09:22
Źródło: Goal.com

Przeczytaj również