To on ma zostać następcą Papszuna. Jest reakcja klubu
Łukasz Tomczyk może zostać następcą Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Swoją perspektywę na tę sprawę przedstawił jego aktualny pracodawca, czyli Polonia Bytom.
Papszun chce odejść z Rakowa do Legii Warszawa. Na razie problemem są warunki, na jakich miałoby dojść do jego rozstania z obecnym pracodawcą. Szerzej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Szefowie Rakowa nie czekają na rozwój sytuacji z założonymi rękoma. Wytypowali już potencjalnego następcę Papszuna. Miałby nim zostać Łukasz Tomczyk z Polonii Bytom.
Dla młodego trenera byłby to olbrzymi awans sportowy. Klub nie zamierza blokować jego odejścia, ale chciałby, żeby do zmiany doszło po zakończeniu rundy jesiennej.
- Nie chciałbym się tutaj wdawać w szczegóły kontraktowe, natomiast tak naprawdę dużo zależy od nas, od naszej dobrej woli, przychylności - powiedział Tomasz Stefankiewicz, dyrektor sportowy Polonii, w rozmowie z Weszlo.com.
- Jeżeli zadzwoni Raków Częstochowa, bo takiego telefonu jeszcze formalnie nie było, i będą chcieli usiąść, porozmawiać o ludziach z Bytomia, to my do tych rozmów usiądziemy z takim nastawieniem, żeby trener Tomczyk mógł pracować w Rakowie - podkreśla dyrektor sportowy Polonii.
O ile Raków nie kontaktował się z klubem z Bytomia, o tyle rzeczywiście negocjował z Tomczykiem. 37-latek poinformował o tym swojego obecnego pracodawcę.
- Jestem w stałym kontakcie z trenerem Tomczykiem i trener ma już poczynione jakieś rozmowy z Rakowem - podsumował Stefankiewicz.