"To wielki błąd, hańba!". Gwiazdor Bayernu pomstuje na polskich sędziów [WIDEO]

"To wielki błąd, hańba!". Gwiazdor Bayernu pomstuje na polskich sędziów [WIDEO]
screen be in sports
Piłkarz Bayernu bez litości! Po przegranym półfinale LM Matthijs de Ligt nie przebierał w słowach, komentując pracę sędziego Szymona Marciniaka i jego asystentów.
W końcówce półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Realem i Bayernem doszło do sporej kontrowersji. Szymon Marciniak odgwizdał pozycję spaloną zawodników z Monachium w momencie, gdy ci konstruowali akcję ofensywną. Ostatecznie zakończyli ją golem Matthijsa de Ligta, tyle że Holender trafił do siatki już po gwizdku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wściekli goście ruszyli z pretensjami do sędziego, nie dowierzając, że ten nie puścił gry, by dopiero ewentualnie później sprawdzić całą sytuację na VAR-ze. Szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ.
Po ostatnim gwizdku De Ligt nie dowierzał w to, co się wydarzyło. W rozmowie z beIN Sports ostro ocenił pracę sędziów.
- Spalony to spalony. Natomiast myślę, że są przepisy gry w piłkę nożną. A przepisy mówią, że jeśli nie ma klarownego spalonego - nie widziałem tej sytuacji, nie potrafię tego stwierdzić - to trzeba pozwolić kontynuować grę - tłumaczył. - Jeśli masz mniej niż minutę do końca i gwiżdżesz coś takiego... Myślę, że to wielki błąd, hańba.
- Nie wiem, czy był spalony, czy nie - możesz to sprawdzić. Ale jeśli tego nie sprawdzisz, to się nie upewnisz. (...) To jest wstyd - wypalił.
Co więcej, De Ligt zdradził, że sędzia liniowy przyznał mu się do błędu.
- Sędzia liniowy powiedział mi, że popełnił błąd - podkreślił. - Ogólnie nie jestem osobą, która chce obwiniać sędziów za porażkę. Real Madryt zasłużył na wygraną. Natomiast zasady są zasadami... To jedyne, co mogę powiedzieć.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski08 May · 23:58
Źródło: BEIN SPORTS/twitter

Przeczytaj również