Tobiasz zagrał w rezerwach Legii Warszawa i... znów popełnił błąd. "Dramat" [WIDEO]

Tobiasz zagrał w rezerwach Legii i... znów popełnił błąd. "Dramat" [WIDEO]
screen
To nie jest udany sezon Kacpra Tobiasza. Golkiper Legii dostał szansę gry w rezerwach, ale tam też popełnił błąd przy jednym z goli.
Kacper Tobiasz długo był w tym sezonie "jedynką" Legii Warszawa. Spisywał się jednak poniżej oczekiwań. Cierpliwość trenera Kosty Runjaicia wyczerpała się po przegranym dwumeczu Ligi Konferencji przeciwko Molde. Tobiasz z Norwegami bronił fatalnie i przyczynił się do odpadnięcia drużyny z rozgrywek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Od następnego meczu w lidze między słupki wskoczył Dominik Hładun, a Tobiasz wylądował na ławce. Aby utrzymać rytm meczowy, w środę 3 kwietnia zagrał w rezerwach, które mierzyły się w wojewódzkim Pucharze Polski ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.
Poza nim posiłkami z pierwszej drużyny byli: Qendrim Zyba, Jan Ziółkowski, Filip Rejczyk i Marco Burch. Ostatni z nich nie dokończył spotkania, zszedł z urazem w przerwie.
Tobiasz grał pełne 120 minut, bo 90 nie przyniosło rozstrzygnięcia. Łącznie wpuścił trzy gole - ostatni padł w 120. minucie. Świt trafił na wagę rzutów karnych po tym, jak Tobiasz źle interweniował przy dośodkowaniu i otworzył drogę do bramki rywalowi.
W serii jedenastek Legia okazała się lepsza - wszyscy zawodnicy trafili do siatki. Po stronie Świtu jeden z graczy huknął nad poprzeczką.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski04 Apr · 13:20
Źródło: Twitter/legia.net

Przeczytaj również