Tomasz Kaczmarek pracuje nad transferami do Lechii Gdańsk. "Odbywa się wiele spotkań"
Lechia Gdańsk zakończyła sezon 2021/2022 na czwartym miejscu w PKO Ekstraklasie. Tomasz Kaczmarek nie zamierza spoczywać na laurach. Ma nadzieję, że jego zespół w kolejnych rozgrywkach będzie spisywał się jeszcze lepiej.
Choć piłkarze Lechii znajdują się obecnie na urlopach, to szkoleniowiec gdańszczan ma sporo pracy. Współodpowiedzialny jest bowiem także za transfery. Wygląda na to, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się nowych zawodników w zespole.
- To, czy będziemy w następnym sezonie grać dobrą piłkę, zależy od decyzji, jakie podejmiemy teraz, w następnym miesiącu lub dwóch. Odbywa się wiele spotkań, pojawia się olbrzymi temat transferów, przy których pomagam. Prowadzę też rozmowy z zawodnikami – podsumowujemy ten sezon i mówimy o oczekiwaniach na następny - podkreślił Kaczmarek w rozmowie z oficjalną stroną Lechii.
- Moim głównym celem było to, żeby grać dobrą piłkę nożną. Taką, która będzie się podobała i sprawi, że ludzie będą przychodzili na stadion i będą się identyfikować z tą drużyną - przyznał.
- Wiedziałem, że jeśli uda mi się to osiągnąć, wyniki będą konsekwencją tego działania. Myślę, że gdyby we wrześniu ktoś mi powiedział, że zdobędziemy tyle punktów, ile zdobyliśmy i będziemy grali w europejskich pucharach, to byłbym zadowolony - ocenił.
- Najważniejsza jest jakość. Chodzi o umiejętności techniczne, taktyczne, motoryczne, ale i osobowość. Jedni zawodnicy to indywidualiści, inni są bardziej komunikatywni. To normalne. Ale generalnie zgadzać się musi cała „mieszanka”. Cechą wspólną wszystkich musi być profesjonalizm, etos pracy, odpowiedni poziom koncentracji, radzenie sobie z presją - dodał.
- Bardzo doceniam możliwość pracy w Lechii Gdańsk. Robię to z pasją. Codzienna współpraca z zespołem i sztabem sprawia mi dużą przyjemność. Ale brakuje mi rodziny, która została w Niemczech, więc jest to połączone z wyrzeczeniami. Taka jest praca trenera - zakończył.