Tomaszewski broni Mioduskiego. Nie do wiary, co powiedział

Tomaszewski broni Mioduskiego. Nie do wiary, co powiedział
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Legia Warszawa wpadła w monstrualny kryzys. Jan Tomaszewski wskazał winnych takiego stanu rzeczy. W tym gronie nie widzi Dariusza Mioduskiego.
Legia ma za sobą kompromitujące miesiące. W Ekstraklasie stoczyła się do strefy spadkowej, a rywalizację w Lidze Konferencji zakończy już po fazie zasadniczej. Na zwycięstwo czeka od wielu tygodni.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kibice Legii za winnego upadku ich klubu uważają Dariusza Mioduskiego. W trakcie meczu z Piastem zamierzają "podziękować" mu za miejsce, w jakim znalazła się drużyna.
Inaczej na problemy Legii patrzy Tomaszewski. Jego zdaniem to nie Mioduski jest za nie odpowiedzialny.
- Ja bym jego naprawdę nie winił, bo on robi wszystko, żeby ta drużyna grała, wszystko akceptuje. Ktoś mu podpowiada i ci doradcy niestety powinni ponieść konsekwencje. Kto mu podpowiedział Iordanescu? To trzeba zmienić doradców. Niestety i tutaj jest cały pies pogrzebany - stwierdził Tomaszewski w Super Expressie.
Sytuację Legii w tabeli ma naprawić Marek Papszun, który rozpocznie swoje rządy w klubie od nowego roku. Zdaniem Tomaszewskiego uzdrowić trzeba nie tylko grę w drużyny, ale także inne aspekty funkcjonowania klubu.
- To, co się tam w środku dzieje, świadczy o tym, że atmosfera w tym klubie, jeśli chodzi o sztab szkoleniowy, o dyrektorów sportowych, w ogóle o tych ludzi, którzy zajmują się drużyną, nie istnieje - podsumował Tomaszewski.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakDzisiaj · 16:45
Źródło: Super Express

Przeczytaj również