Tomczyk: Osobiście boli mnie ta runda, ponieważ otrzymałem mało minut do gry

- Mam nadzieję, że moja ciężka praca sprawi, że w końcu będę grał więcej. Jestem też zły na siebie, że nie mogłem pomóc drużynie wyjść z kryzysu - mówi napastnik Lecha Poznań, Paweł Tomczyk.
W sobotę o godzinie 18:00, Kolejorz podejmie na stadionie przy ulicy Bułgarskiej Wisłę Płock. Będzie to pierwszy mecz niebiesko-białych po listopadowej przerwie reprezentacyjnej. Tuż przed wyjazdem zawodników na zgrupowania reprezentacji lechici zremisowali na trudnym terenie w Białymstoku. Było to pierwsze spotkanie Lecha pod wodzą trenera Dariusza Żurawia.
- Trudno powiedzieć co zmieniło się od kiedy trenerem został Dariusz Żuraw, ponieważ pracowaliśmy tak samo. Można powiedzieć, że o zmianie w naszej grze zadecydowały detale. Zagraliśmy lepiej niż w poprzednich spotkaniach i poprawiła się organizacja naszej gry - kontynuuje Tomczyk.
- Mam nadzieję, że moja ciężka praca sprawi, że w końcu będę grał więcej. Jestem też zły na siebie, że nie mogłem pomóc drużynie wyjść z kryzysu - mówi napastnik Lecha Poznań, Paweł Tomczyk.
- Osobiście boli mnie ta runda, ponieważ otrzymałem mało minut do gry. Mam pretensje do siebie, liczyłem, że otrzymam więcej szans. Mam nadzieję, że moja ciężka praca sprawi, że w końcu będę grał więcej. Jestem też zły na siebie, że nie mogłem pomóc drużynie wyjść z kryzysu - stwierdził lechita.