Tragiczne sceny podczas meczu Betisu. Stadion zamarł w sekundę

W sobotę Betis przegrał w meczu towarzyskim z Malagą 1:3. Spotkanie rozgrywane na Estadio La Rosaleda stanęło pod znakiem dramatycznych wydarzeń. Jeden z kibiców miał doznać ataku serca.
Betis przygotowuje się do nowego sezonu La Liga. W sobotę zespół z Sewilli zmierzył się na wyjeździe towarzysko z Malagą. Po zwycięstwo (3:1) sięgnęli gospodarze. Ich bohaterem został David Larrubia.
Hiszpański pomocnik ustrzelił dublet. Wszelkich formalności dopełnił natomiast Chupe. Jedyną w tym meczu bramkę dla Betisu zdobył Cucho Hernandez. Napastnik trafił do siatki w samej końcówce.
Starcie rozgrywane na Estadio La Rosaleda rozpoczęło się od tragicznego zdarzenia. Już w 3. minucie meczu arbiter musiał przerwać grę. Jak donosi eldesmarque.com, jeden z fanów stracił przytomność.
Przerażającą sytuację na trybunach dojrzał jeden z sędziów liniowych. Arbiter szybko wezwał pomoc, która ruszyła do nieprzytomnego kibica. Po dotarciu medyków na miejsce konieczna była reanimacja.
Po blisko 20 minutach walki fana udało się uratować. Prosto ze stadionu mężczyzna został zabrany do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy. Dobre wieści potwierdził za pośrednictwem X hiszpański klub.
- Dzięki pomocy medycznej ustabilizowano stan kibica, mężczyzny w średnim wieku, który doznał zatrzymania akcji serca na trybunach La Rosaledy, co doprowadziło do przerwania meczu. Kibic, który ucierpiał i ma wyczuwalne tętno, został przewieziony do szpitala - przekazano.
Pierwszy mecz Betisu w nowym sezonie La Liga zaplanowano na 18 sierpnia. Zespół Manuela Pellegriniego zagra z Elche.