Trener Legii wprost przed kluczowym meczem. "Sytuacja nie jest łatwa"

Legia Warszawa znajduje się w kryzysie. Inaki Astiz na konferencji prasowej przed meczem z Noah podkreślił jednak, że nadal czuje wsparcie ze strony klubu.
Pod koniec października Astiz przejął obowiązki pierwszego trenera po tym, jak Legia rozstała się z Edwardem Iordanescu. Pod wodzą Hiszpana zespół rozegrał siedem meczów, notując trzy remisy i cztery porażki.
Obecnie stołeczni zajmują 16. miejsce w Ekstraklasie i 28. w tabeli Ligi Konferencji. "Wojskowi" muszą w czwartek zapunktować z Noah, aby myśleć o występie w fazie pucharowej. Obecnie mają na koncie trzy punkty, zatem ewentualna porażka w Armenii niemal przekreśliłaby szansę na zajęcie lokaty w TOP24.
- Mogę powiedzieć jedno: mam ogromne wsparcie ze strony osób w klubie. Od sztabu, pracowników, trenerów, przez obu dyrektorów sportowych, aż po prezesa i właściciela. Czuję to poparcie cały czas. Każdemu zależy, byśmy wyszli z tej sytuacji. nie ma tutaj żadnego problemu. Teraz wszystko zależy od drużyny, musimy wykonać pracę i sprawić, by sytuacja zmieniła się na naszą korzyść - powiedział Astiz, cytowany przez portal Legia.net.
Trener oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że jego zespół nie znajduje się w korzystnym położeniu. Liczy jednak na to, że odpowiednia reakcja na boisku pozwoli zwalczyć problemy.
- Forma zawodników się zmienia, rywalizacja rośnie, a decyzje zależą od taktyki i charakterystyki konkretnego meczu. W niektórych spotkaniach potrzebowaliśmy innych cech, innych profili zawodników. To wyłącznie decyzje sportowe. Kończąc, wiem, że sytuacja nie jest łatwa. Ale mamy świadomość, gdzie jesteśmy i musimy pracować, by wszystko odwrócić. Najważniejsza będzie reakcja na boisku - dodał Astiz.
Rywal Legii również nie prezentuje wysokiej formy. Zespół Noah wygrał tylko jeden z ostatnich dziesięciu meczach we wszystkich rozgrywkach.