Trener Pogoni nie owijał w bawełnę. "Byliśmy słabi"
Pogoń Szczecin odpadła z Pucharu Polski. Trener Thomas Thomasberg dosadnie skomentował grę drużyny w starciu z Widzewem Łódź.
We wtorkowy wieczór Pogoń Szczecin przegrała z Widzewem Łódź 0:1 i wyleciała z Pucharu Polski. Jedyne trafienie w 35. minucie rywalizacji zaliczył Andi Zeqiri.
Trener Thomas Thomasberg nie zamierzał kryć, że zespół prezentował się fatalnie. Szczególnie przed przerwą nie mógł patrzeć na występ swoich podopiecznych.
- Graliśmy źle. Byliśmy słabi w posiadaniu piłki, było za dużo bezowocnych podań. Nie podobało mi się to, co widziałem. Dopiero w drugiej połowie próbowaliśmy gonić wynik - zaznaczył trener Pogoni.
- Jestem z niej bardziej zadowolony, jednak okazji do zdobycia bramki było za mało. Nasze starania to było za mało do awansu. W końcówce meczu zdobyliśmy bramkę. Niestety, ze spalonego - wyznał.
W odwrotnym nastroju był zaś trener Igor Jovicević. Wystosował on gigantyczny komplement w stronę swoich piłkarzy. Rzekł, że nie pamięta tak dobrego występu swoich zawodników.
- Spotkanie pucharowe nie musi być ładne, ale może być pragmatyczne. Taktycznie zespół pokazał się praktycznie perfekcyjnie, zwłaszcza w pierwszej połowie - powiedział.
- Nie pamiętam tak dobrego występu, także w wykonaniu moich wcześniejszych drużyn. Byliśmy bardzo skoncentrowani, skupieni na piłce i uważni - wyznał trener Widzewa.