Trener Strasbourga zachwycony graczem Jagiellonii. "Bohater, niebywały występ"
Jagiellonia Białystok zremisowała ze Strasbourgiem (1:1) w meczu Ligi Konferencji. Jednym z bohaterów "Dumy Podlasia" został Miłosz Piekutowski. Młody bramkarz zachwycił nawet trenera rywali.
Piękna seria Jagiellonii Białystok trwa w najlepsze. W czwartek drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca zremisowała w Lidze Konferencji ze Strasbourgiem (1:1) i zanotowała 18. mecz z rzędu bez porażki.
Po przerwie prowadzenie "Dumie Podlasia" dał Dusan Stojinović. Słoweński defensor wykorzystał dobre dogranie z rzutu wolnego i trafił na 1:0. W końcówce do remisu doprowadził zaś Joaquin Panichelli.
Na miano bohatera Jagiellonii zapracował Miłosz Piekutowski. 19-letni bramkarz, który zastępuje kontuzjowanego Sławomira Abramowicza, wyczyniał cuda między słupkami. Świetna postawa golkipera sprawiła, że pod wrażeniem był nawet trener Strasbourga, Liam Rosenior.
- Bohater. Niebywały występ. Nie zapomni tego dnia, był wspaniały, dzięki niemu nie strzeliliśmy więcej goli. Jagiellonia to bardzo dobry zespół, bardzo odważny, uwielbiam to. Między innymi, że też rozgrywali w taki sposób piłkę przez bramkarza - przyznał szkoleniowiec.
- Wiedziałem, że to będzie dla nas trudne starcie. Rywal nie przegrał już 18 meczów w silnych rozgrywkach. Wielki szacunek dla bramkarza, dla trenera i całego zespołu Jagiellonii - podsumował trener Strasbourga.
Szansa na przedłużenie serii nadarzy się już w niedzielę. Rywalem Jagiellonii Białystok w PKO BP Ekstraklasie będzie Górnik Zabrze.