Trener Widzewa przeprosił kibiców. "Być może popełniłem błędy"

Trener Widzewa przeprosił kibiców. "Być może popełniłem błędy"
Artur Kraszewski / pressfocus
Żeljko Sopić przeprosił fanów Widzewa Łódź po przegranej z Pogonią Szczecin. Trener stwierdził, że do triumfu zabrakło niewiele.
W piątkowy wieczór Pogoń Szczecin sprawiła niespodziankę w PKO BP Ekstraklasie. Pomimo trwającego kryzysu i rychłego odejścia najlepszego strzelca Efthymiosa Koulourisa pokonała Widzew Łódź 2:1.
Dalsza część tekstu pod wideo
Widzew od razu wyszedł na prowadzenie za sprawą Diona Gallapeniego. Przed przerwą wyrównał jednak Marian Huja. W ostatnich minutach rezultat ustalił natomiast Adrian Przyborek.
Nie można jednak powiedzieć, by postawa podopiecznych nie usatysfakcjonowała trenera Widzewa Żeljko Sopicia. Szkoleniowiec ocenił, że gracze zrobili wszystko, co mogli, by wygrać.
- Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę z wyjątkiem ostatnich minut. Szczere mówiąc, nie mogę mieć pretensji do zawodników po czerwonej kartce. Futbol to czasami momenty, szczęście. Wszyscy chcieli zobaczyć dziś Widzew zwycięski, ale według mnie piłkarze zrobili na boisku wszystko, by to osiągnąć. Mogę tylko przeprosić naszych wspaniałych kibiców, ale wiem, że daliśmy z siebie maksa - powiedział.
- Patrząc na naszą grę, powinna przynieść nam ona lepszy wynik. Być może popełniłem błędy, nie wiem, tak widzę tę sytuację - dodał szkoleniowiec zapytany o niespodziewane roszady w składzie.
Widzew plasuje się obecnie na szóstej pozycji w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Pogoń zajmuje 10. lokatę. Sensacyjnym liderem rozgrywek wciąż jest Wisła Płock, która jako jedyna nie zaznała smaku porażki.
Michał - Boncler
Michał Boncler23 Aug · 10:00
Źródło: Widzew Łódź

Przeczytaj również