Triumf mistrzów świata. Niespodziewany bohater Argentyny

Argentyna odniosła skromne zwycięstwo w meczu towarzyskim. Mistrzowie świata pokonali Wenezuelę 1:0 po decydującej bramce Giovaniego Lo Celso.
Już na początku spotkania Lautaro Martinez mógł otworzyć wynik. Snajper Interu przegrał jednak pojedynek z Jose Contrerasem. W 13. minucie Giovani Lo Celso uderzył obok słupka. Niedługo potem Nico Paz obił obramowanie bramki.
Argentyna naciskała i objęła prowadzenie w 31. minucie. Lo Celso trafił do siatki, wykorzystując niezbyt dobre zachowanie Contrerasa.
W 36. minucie Lo Celso oddał kolejny celny strzał, tym razem bramkarz Wenezueli był na posterunku. Pod koniec pierwszej połowy Lautaro nie wykorzystał dogodnej okazji. Do przerwy "Albicelestes" prowadzili 1:0.
Na drugą połowę nie wyszedł Nicolas Tagliafico. Lionel Scaloni wpuścił z ławki Nicolasa Gonzaleza, nominalnego skrzydłowego, który tym razem sprawdził się jako lewy obrońca.
W 68. minucie Contreras dobrze zatrzymał Lautaro. Na kwadrans przed końcem meczu Wenezuela mogła niespodziewanie doprowadzić do remisu, jednak Teo Quintero trafił tylko w poprzeczkę.
W końcówce Scaloni zdecydował się na kolejne roszady. Na murawie zameldowali się m.in. Rodrigo de Paul, Alexis Mac Allister i Leonardo Balerdi. Finalnie Argentyna pokonała Wenezuelę 1:0. 14 października mistrzowie świata rozegrają kolejny sparing. Ich rywalem będzie Portoryko.