Milik wspomina gola z Niemcami. Przyznał, co zmieniło się w jego grze. "To było bardzo dawno temu"

Milik wspomina gola z Niemcami. Przyznał, co zmieniło się w jego grze. "To było bardzo dawno temu"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Arkadiusz Milik niespełna dziewięć lat temu zapisał się w historii polskiej piłki, zdobywając jedną z bramek w zwycięskim spotkaniu z Niemcami. Napastnik nie ukrywa, że od tego czasu w jego grze dużo się zmieniło.
W 2014 roku drużyna prowadzona przez Adama Nawałkę wygrała z ówczesnymi mistrzami świata 2:0. Wynik spotkania w Warszawie otworzył właśnie Milik. Snajper jest jednak zdania, że od tamtego momentu minęło tyle czasu, iż porównania do przeszłości nie mają większego sensu.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Na pewno trochę czasu minęło od tego spotkania z Niemcami, które wygraliśmy na Narodowym. Trudno w ogóle porównywać te dwie reprezentacje - i naszą, i ich, bo dużo się zmieniło personalnie. Wiadomo, że są miłe wspomnienia, ale nie ma już co do tego wracać i trzeba skupić się na tym, co jest teraz - powiedział Milik na konferencji prasowej.
- Trudno mi wracać do tego spotkania, bo mam wrażenie, jakby to wydarzyło się bardzo dawno temu. Od tego momentu dużo się zmieniło. To były jedne z moich pierwszych meczów na "dziesiątce". Musiałem się tam mocno wywiązywać z pracy defensywnej, robić rzeczy, których nigdy nie robiłem. Teraz mam już więcej doświadczenia, wiem jak się ustawiać, gdzie biegać. Także na pewno dużo się zmieniło - przyznał.
Piątkowy wieczór będzie szczególny ze względu na pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego. Dla Milika także będzie to wyjątkowy moment, który przypomina jednocześnie napastnikowi o nieubłaganym upływie czasu.
- Myślę, że Kuba Błaszczykowski był świetnym piłkarzem, kolegą i kapitanem. Pamiętam, jak stawiałem pierwsze kroki w reprezentacji, to grał z opaską na prawym skrzydle. Robił dużą przewagę i było po nim widać fantastyczną formę. Mam też w głowie EURO 2016, bo byłem ważną częścią tej reprezentacji, Kuba również. Osiągnęliśmy fajny wynik na tym turnieju, graliśmy dobrze, więc mam dużo pozytywnych wspomnień z tego okresu - wspominał.
- Czeka nas wyjątkowy dzień, nie tylko ze względu na to, że gramy z fantastyczną reprezentacją na własnym stadionie, przy pełnych trybunach, ale będzie to pożegnanie wielkiego piłkarza. Z jednej strony na pewno się z tego cieszę, a z drugiej troszeczkę mniej, bo wiemy, że czas ucieka. Wszystkich piłkarzy dotyka to, że prędzej czy później będziemy musieli zakończyć karierę - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik14 Jun 2023 · 16:44
Źródło: własne

Przeczytaj również