"Trudno się z tym pogodzić". Duże rozczarowanie Fabiańskiego. Tak ocenił mecz w Lidze Europy

"Trudno się z tym pogodzić". Duże rozczarowanie Fabiańskiego. Tak ocenił mecz w Lidze Europy
Jeremy Landey / pressfocus
Łukasz Fabiański z bardzo dobrej strony pokazał się w czwartkowym meczu West Hamu z Bayerem Leverkusen. Mimo to "Młoty" przegrały 0:2, a Polak nie ukrywał rozczarowania.
Przez długi czas podopiecznym Davida Moyesa udało się utrzymywać bezbramkowy remis. W końcówce Anglicy stracili jednak dwa gole. Z tego względu spory niedosyt czuje Łukasz Fabiański.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jeśli przeanalizuje się ich postawę w ostatnich tygodniach, to oni zawsze znajdują drogę do bramki w ostatniej fazie meczu. Udowodnili, że zawsze grają do końca - powiedział Fabiański.
- Sposób, w jaki pozwoliliśmy im zdobywać bramki, był bardzo rozczarowujący. Obrona przy stałych fragmentach gry to jedna z naszych mocnych stron i udawało nam się ich zatrzymać przez tak długi czas - dodał.
- Trudno się pogodzić ze stratą dwóch bramek w tak późnym czasie. Byliśmy pod dużą presją, ale przez długi czas dobrze się broniliśmy i nawet gdyby mecz zakończył się wynikiem 0:1, czulibyśmy się lepiej. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby odwrócić sytuację. Mamy dobry bilans w Europie, dlatego zobaczymy, co się wydarzy - stwierdził.
Polak wkrótce skończy 39 lat, ale wciąż prezentuje bardzo wysoką formę. W rozmowie z oficjalną stroną West Hamu podkreśla, że wiem nie ma dla niego w tej chwili większego znaczenia.
- Skupiam się po prostu na swojej pracy, nie myślę o swoim wieku ani o niczym innym. Jestem zadowolony z każdego meczu, w którym gram. Zamierzam utrzymać najlepszą możliwą formę i koncentrować się na swoich umiejętnościach, aby pomóc drużynie najlepiej, jak tylko potrafię - podkreślił.
- W poprzedniej rundzie przegraliśmy na wyjeździe z Freiburgiem, ale potem zagraliśmy bardzo dobrze u siebie. Liczę, że i tym razem uda nam się zaprezentować z dobrej strony - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik12 Apr · 11:42
Źródło: whufc.com

Przeczytaj również