Tyle Milan może zapłacić Lewandowskiemu. "Trudno mi to pojąć"
Coraz częściej spekuluje się na temat przenosin Roberta Lewandowskiego do Milanu. Dziennikarz Antonello Giogia zdradził, na jakie warunki reprezentant Polski mógłby liczyć we włoskiej drużynie.
Kontrakt Roberta Lewandowskiego z Barceloną obowiązuje tylko do 30 czerwca 2026 roku. Na ten moment brakuje konkretnych doniesień dotyczących przedłużenia. Jeśli prolongaty nie będzie, napastnik zostanie wolnym zawodnikiem.
Niewykluczone, że nie będzie chciał wyjeżdżać z Europy. W takim przypadku szanse na sprowadzenie weterana będą miały między innymi kluby z Serie A. Włoskie drużyny regularnie przyciągają zawodników bez umowy.
W gronie kandydatów do ściągnięcia "Lewego" wymienia się więc AC Milan, który przed startem 2025/26 sięgnął po Lukę Modricia. Kibice legendarnego klubu liczą więc na powtórkę z rozrywki, ale czy transfer reprezentanta Polski jest w ogóle realny?
- Transfer Lewandowskiego nie będzie łatwy do przeprowadzenia, bo jego pensja jest bardzo wysoka. (...) Polak musiałby jednak znaleźć kompromis w sprawie wynagrodzenia, ale jeśli tak by się udało, to taki ruch idealnie wpisywałby się w historię i DNA Milanu - powiedział dziennikarz Antonello Giogia w rozmowie z Kanałem Sportowym.
- Trudno mi pojąć, jak Milan miałby znaleźć pieniądze na Lewandowskiego. Polak musiałby wyświadczyć przysługę Milanowie i znacząco obniżyć oczekiwania finansowe. W Mediolanie mógłby liczyć pewnie na pięć, może sześć milionów euro netto rocznie. Więcej raczej by nie otrzymał - dodał.
Dla Lewandowskiego byłby to znaczny regres pod względem zarobków. Według wspomnianego portalu w Barcelonie inkasuje ponad dwa razy więcej niż mógłby otrzymać w Mediolanie. Czas pokaże, czy taka oferta - o ile w ogóle się pojawi - byłaby atrakcyjna dla 37-latka.
W bieżącym sezonie napastnik wystąpił w dziewięciu spotkaniach i strzelił cztery gole. Bilans byłby pewnie lepszy, gdyby nie urazy mięśniowe, które napastnik złapał w sierpniu i październiku.