Tylko dwa kluby liczą się w grze o transfer Erlinga Haalanda. "Wojna"
Erling Haaland jest jednym z najbardziej pożądanych piłkarzy na rynku transferowym. Według najświeższych doniesień tylko dwa kluby liczą się w walce o utalentowanego 21-latka.
Media łączyły już Norwega z takimi drużynami, jak Manchester City, Manchester United, Barcelona czy Real Madryt. Kataloński dziennik "Sport" podaje, że w grze o podpis Haalanda liczą się tylko dwa ostatnie kluby.
Snajper Borussii Dortmund miał wykluczyć przejście do Premier League. Napastnik chciałby kontynuować karierę w lidze hiszpańskiej.
"Sport" podaje, że rozpoczęła się "wojna" między Barceloną i Realem Madryt. Oba kluby w najbliższych tygodniach powalczą o transfer reprezentanta Norwegii.
Zarówno "Duma Katalonii", jak i "Los Blancos" są gotowi zapłacić klauzulę wykupu w wysokości 75 mln euro, która aktywuje się w letnim okienku. Kluby przygotowują już także pieniądze na prowizje dla piłkarza oraz jego agenta, Mino Raioli. Włoch utrzymuje stały kontakt z przedstawicielami z Santiago Bernabeu i Camp Nou.
W tym sezonie Haaland wystąpił w 20 spotkaniach. Zanotował w nich 23 bramki i 6 asyst. Aktualnie Norweg leczy uraz pachwiny.