Tylu piłkarzy obserwuje Urban. Podał nazwiska zawodników z Ekstraklasy

Tylu piłkarzy obserwuje Urban. Podał nazwiska zawodników z Ekstraklasy
Pawel Jaskolka / pressfocus
Za Janem Urbanem pierwsze tygodnie pracy w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Szkoleniowiec zdradził, ilu piłkarzy monitoruje pod kątem gry w kadrze.
Urban zadebiutuje w roli trenera kadry 4 września. Polacy w eliminacjach do mistrzostw świata zagrają na wyjeździe z Holandią. Trzy dni później czeka ich domowy mecz z Finlandią. To kluczowe mecze w walce o mundial.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sztab kadry regularnie obserwuje kandydatów do powołań. Dariusz Wołowski z Gazety Wyborczej zapytał Urbana, ilu piłkarzy jest pod obserwacja: trzydziestu czy pięćdziesięciu.
- Raczej pięćdziesięciu. Sytuacja nie jest łatwa, bo w piłce mamy okres wakacyjny. Kluby grają sparingi, sezon w ligach zagranicznych zacznie się za dwa tygodnie lub jeszcze później. Inter Mediolan, w którym występują Piotr Zieliński i Nicola Zalewski, zaledwie rozpoczął zgrupowanie, bo na przełomie czerwca i lipca grał przecież w klubowych mistrzostwach świata. To wszystko jednak rzeczywistość, na którą nie mamy wpływu. Dlatego nie skarżymy się, a musimy się dostosować - powiedział Urban w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
63-latek zdążył już zapowiedzieć, że w kręgu jego zainteresowań jest nieoczywisty piłkarz. Wydaje się, że takich można szukać zwłaszcza w klubach Ekstraklasy. Urban ostrożnie jednak podchodzi do powołań zawodników grających w kraju.
- Nie ma w polskiej lidze wielu takich, którzy spełnialiby wymogi drużyny narodowej. Nasze kluby stoją przede wszystkim obcokrajowcami. Choć kilku ciekawych polskich zawodników w ekstraklasie na pewno jest: Oskar Repka, Michael Ameyaw (obaj Raków Częstochowa), Bartosz Kapustka, Paweł Wszołek (obaj Legia Warszawa) byli już powoływani do kadry. Jest kilku młodych, jak Mariusz Fornalczyk (Widzew Łódź) czy Tomasz Pieńko (Raków), których mój sztab monitoruje. Jedyne kryterium to umiejętności i forma piłkarska - zapewnia selekcjoner.
Grupa piłkarzy z Ekstraklasy, których obserwuje Urban, mimo wszystko może być szersza. Wydaje się, że powinni w niej być choćby Mateusz Skrzypczak czy Antoni Kozubal z Lecha. Kandydatem do powołania może być też Jan Ziółkowski, ale akurat on jest blisko zamiany Legii na Romę.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 12:19
Źródło: Gazeta Wyborcza

Przeczytaj również