Ukradł piłkę Neymara i trafił za kratki. Wyrok szokuje

Ukradł piłkę Neymara i trafił za kratki. Wyrok szokuje
IMAGO / pressfocus
Zapadł wyrok w sprawie kradzieży piłki z podpisem Neymara z brazylijskiego parlamentu. Winny usłyszał drakoński wyrok.
W styczniu 2023 roku w centrum brazylijskiej Brasilii doszło do niezwykle brutalnych antyrządowych zamieszek. Protestowali zwolennicy byłego prezydenta kraju Jaira Bolsonaro!
Dalsza część tekstu pod wideo
Byli oni niezadowoleni z jego przegranej w wyborach. Doszło wówczas do licznych wtargnięć do budynków Kongresu Narodowego, Pałacu Prezydenckiego oraz Sądu Najwyższego.
Okazję wykorzystał choćby Nelson Junior. Wdarł się on do parlamentu i wyniósł stamtąd pamiątkową piłkę z autografem wręczoną w 2012 roku przez Neymara jednemu z posłów.
Ówczesny, a zarazem obecny gwiazdor Santosu, chciał w ten sposób symbolicznie wesprzeć brazylijski futbol czy życie publiczne. Odtąd futbolówka spoczywała w jednym z pokoi.
Kradzież została natychmiast dostrzeżona. Finalnie Junior zgłosił się na posterunek policji, oddając przedmiot po 20 dniach. Mimo wszystko sprawa trafiła do sądu.
W ostatnich dniach zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd oznajmił, że Junior uczestniczył w "próbie dokonania zamachu stanu", a także dopuścił się "uszkodzenia mienia publicznego".
Wymiar sprawiedliwości nie uznał za jakąkolwiek okoliczność łagodzącą przyznania się do winy przez sprawcę. Mimo szybkiego zwrotu piłki skazano go na 17 lat więzienia.
To kolejny głośny wyrok po zamieszkach. Deborę Rodrigues, która napisała szminką polityczne hasło na pomniku przed Sądem Najwyższym, skazano bowiem na 14 lat więzienia.
To jedne z najwyższych wymiarów kary w związku z tamtymi wydarzeniami. Po zamieszkach w Brasilii zatrzymano blisko dwa tysiące osób, a ponad 500 z nich zostało skazanych.
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 07:44
Źródło: UOL Esporte

Przeczytaj również