Unai Emery nie chce pracować w Newcastle United. Znany dziennikarz wyjaśnił powody

Unai Emery nie chce pracować w Newcastle United. Guillem Balague twierdzi, że Hiszpana odstraszył brak wizji szefów klubu.
Emery, który obecnie prowadzi Villarreal, był kolejnym kandydatem do pracy na St. James' Park. Sam otwarcie to przyznał.
- Pojawiło się zainteresowanie ze strony Newcastle. Na razie nie dostałem jednak żadnej oferty. Nic się nie dzieje - stwierdził Emery.
O krok dalej poszedł znany hiszpański dziennikarz Guillem Balague. Według niego Emery już odmówił Newcastle.
- Poczuł ogromną presję w dniu meczu Villarreal - Young Boys. Zabrakło też jasnej wizji klubu. Jeśli chcesz zatrudnić Emery'ego, to nie robisz tego w pośpiechu, bez oficjalnej oferty i mówiąc, że w zasadzie wszystko jest załatwione - stwierdził Balague.
- Nie sądzę, by do tego doszło w tym sezonie. Może w przyszłym roku, kiedy struktura i wizja klubu będzie bardziej uporządkowana - dodał Hiszpan.
Dziennikarz rozwinął swoje przemyślenia w serii wpisów na Twitterze. Jako przykład braku wizji Newcastle wymienia nazwiska kandydatów do pracy z drużyną "Srok".
- Co Emery ma wspólnego z Eddiem Howe? - pyta dziennikarz.
- Aby zbudować wielki klub z pieniędzy, które ma Newcastle, trzeba mieć menedżera, który ma całkowitą władzę. Czuję, że ci, którzy teraz rządzą, nie mają odpowiednich doświadczeń. Chcą podejmować decyzje - wyjaśnił Balague.