Urban jasno ws. Grosickiego. "Dla mnie to smutne"

Kamil Grosicki wrócił do reprezentacji Polski. Jan Urban ostatecznie wyjaśnił, dlaczego powołał "emerytowanego" piłkarza do kadry.
Kamil Grosicki nie odpoczął długo od reprezentacji Polski. 6 czerwca został pożegnany w meczu towarzyskim z Mołdawią. 4 września wystąpił zaś w spotkaniu eliminacji mistrzostw świata z Holandią.
Później skrzydłowy dołożył również minuty z Finlandią. Wszystko przez to, że po odejściu Michała Probierza ze stanowiska selekcjonera postawić na doświadczonego zawodnika postanowił Jan Urban.
Trener już wielokrotnie przyznawał, że za powołaniem dla Grosickiego stoi piłkarska jakość. W programie "WojewódzkiKędzierski" w Onecie szkoleniowiec dodatkowo wzmocnił ten przekaz.
- Z jednej strony dla mnie to też jest smutne, że powołuję kogoś, kto skończył grę w reprezentacji, natomiast ja na to patrzę inaczej. Ja chcę najlepszych polskich zawodników mieć w tej reprezentacji. I dla mnie wśród tych czterech-pięciu zawodników, którzy grają na tych pozycjach, na których gra "Grosik", on w nich się znajduje. Ja nie mam powodów, żeby go nie powoływać - poinformował.
- Mógłbym to zrobić, bo wiem, że przyszłość "Grosika" w reprezentacji jest... Nie wiem, na eliminacje? Czy jak się zakwalifikujemy na mistrzostwa i tak mu podziękujemy? Może tak będzie. Ale mnie interesuje forma zawodnika. I fakty również. Cztery asysty i dwie bramki w polskiej Ekstraklasie. Zasłużył sobie na to. Popatrzmy w Ekstraklasie na innych, no i nie mają tych liczb. Więc o co chodzi? Zasługuje - przekazał.
Dzięki kolejnym powołaniom Grosicki zyskał szansę na wskoczenie do elitarnego "klubu 100". Obecnie ma na koncie 97 występów w narodowych barwach. Strzelił 17 goli, dołożył 26 asyst.
Po meczach z Holandią i Finlandią w październiku Polska zmierzy się towarzysko z Nową Zelandią oraz o punkty z Litwą. Nie można wykluczyć, że piłkarz zostanie powołany także na te spotkania.