Urban kompletnie zaskoczył po meczu z Holandią. "Musimy zapomnieć"
Jan Urban zaskoczył po remisie 1:1 z Holandią. Selekcjoner przyznał w rozmowie z TVP Sport, że chce, aby jego drużyna zapomniała o starciu w Rotterdamie, aby w pełni skupić się na rywalizacji z Finlandią.
Jan Urban może być zadowolony po debiucie w roli selekcjonera. Biało-czerwoni pokazali charakter w Rotterdamie, remisując 1:1 z faworyzowaną Holandią.
Wynik ten sprawił, że sytuacja w grupie jest niezwykle zacięta. Holandia, Polska i Finlandia mają na koncie po siedem punktów, przy czym "Oranje" rozegrali jeden mecz mniej od pozostałej dwójki.
Selekcjoner jest oczywiście zadowolony z wyniku osiągniętego przeciwko półfinalistom mistrzostw Europy. Zwrócił jednocześnie uwagę na to, że Polska mogła jeszcze lepiej radzić sobie w fazie kontrataków.
- Były dobre momenty w grze. Możemy być zadowoleni z wyniku, ale jest wiele rzeczy do poprawy. Wiedzieliśmy, że w wielu fazach meczu będziemy zdominowani przez Holendrów i będziemy mieli swoje szanse po kontratakach. Ale nie było nie wiadomo ilu sytuacji dla Holendrów, natomiast były momenty, gdzie my fajnie wychodziliśmy szybkim atakiem i brakowało ostatniego podania - analizował Urban na antenie TVP Sport.
- Mówiłem wcześniej, że musimy być odważni. Ja nie mam pretensji, kiedy zawodnik zagra źle, tak trzeba grać w piłkę. W defensywie miałem jednak trochę zastrzeżeń, że czasami nie wychodziliśmy do zawodników z piłką. Mogliśmy być nieco bardziej agresywni i skoordynowani. Ale jestem nowym selekcjonerem, są nowi zawodnicy, więc na tle takiego przeciwnika nie jest łatwo realizować wszystkie założenia - kontynuował.
W niedzielę Polska zagra z Finlandią. Nasi reprezentanci spróbują się zemścić za porażkę 1:2, po której Michał Probierz podał się do dymisji.
- Osiągnęliśmy dobry wynik na trudnym terenie, ale musimy zapomnieć o tym meczu. Będziemy dogłębnie analizować spotkanie z Holandią, ale dopiero po niedzieli. Teraz musimy w pełni skupić się na starciu z Finlandią, bo to jest w tym momencie najważniejsze. To będzie zupełnie inny mecz. Dziś to nie my byliśmy faworytem, mogliśmy jedynie zrobić niespodziankę. W niedzielę będziemy w innej roli, to my musimy wygrać - dodał Urban.