"Urban nie objął reprezentacji". Iwan wypalił o sytuacji w kadrze

Tomasz Iwan w bezwzględny sposób określił to, co stało się z reprezentacją Polski. Jego zdaniem Jan Urban w rzeczywistości przejął... zgliszcza kadry.
Urban w czwartek został oficjalnie zaprezentowany jako nowy selekcjoner. Jego zadanie jest jasne - ma ratować awans do mistrzostw świata i ugasić pożary wzniecone za kadencji Michała Probierza.
Zadanie ma bardzo trudne. W dosadny sposób o sytuacji kadry wypowiedział się jej były dyrektor Tomasz Iwan.
- Nowy selekcjoner tak naprawdę nie obejmuje reprezentacji, ale jej zgliszcza, które po niej pozostały. Jest deklaracja Roberta Lewandowskiego o rezygnacji z gry w kadrze; nie mamy kapitana; zawodnicy są skłóceni. W tym kontekście każdy dzień pracy nowego trenera będzie arcyważny - komentuje Iwan w Super Expressie.
Były reprezentant Polski przekonuje, że Urban w pierwszej kolejności powinien wyjaśnić sytuację z Lewandowskim. Jego zdaniem należy cofnąć decyzję Michała Probierza o odebraniu napastnikowi Barcelony funkcji kapitana.
- Czy on ma właściwości kapitańskie, to w tym momencie drugorzędna sprawa. Jemu ta opaska się należy, nie widzę tu innej kandydatury na ten moment - podkreśla Iwan.
- Piotr Zieliński to nie jest ten format, co „Lewy”. To „Lewego” trzeba w pierwszej kolejności namówić do powrotu, ale i do porozmawiania w innymi kadrowiczami. Wiemy, że ma na nich wpływ; że wielu z młodych wpatrzonych jest w niego jak w obrazek. Niech ich obdzwoni, niech się znów – mówiąc podwórkowym językiem – skrzykną; niech znów ta reprezentacja zacznie funkcjonować jako kolektyw. Bo to jest najważniejsze - podkreśla Iwan.
Urban zadebiutuje w roli selekcjonera 4 września. Polacy zagrają na wyjeździe z Holandią. Trzy dni później czeka ich kolejny mecz w eliminacjach MŚ: u siebie z Finlandią.