Urban nie wytrzymał po skandalu z Holandią. "Do niektórych to nie dociera"

Urban nie wytrzymał po skandalu z Holandią. "Do niektórych to nie dociera"
Łączy Nas Piłka
Jan Urban podsumował remis 1:1 z Holandią. Selekcjoner m.in. zdradził, co Polacy ćwiczyli na treningach oraz odniósł się do skandalicznego zachowania kibiców.
Polacy mogą być zadowoleni po piątkowej potyczce z Holandią. "Oranje" byli faworytami, ale to biało-czerwoni zaprezentowali się z minimalnie lepszej strony. Ugrali remis 1:1, a mieli nawet okazje, aby wygrać.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jan Urban zdradził, że na treningach drużyna ćwiczyła przyspieszanie gry poprzez rozrzucanie akcji. W trakcie samego meczu wyszło to lepiej niż na zajęciach.
- Wydaje mi się, że byliśmy bliżej zwycięstwa. Nie chcę powiedzieć, że szkoda, bo moim celem w tym spotkaniu było to, żeby zobaczyć kolejny krok zespołu na tle takiego przeciwnika. Dzisiaj to zrobiliśmy, wiele rzeczy, o które prosiłem, zobaczyłem na boisku. Przede wszystkim chodziło mi o szukanie zmiany orientacji gry, to wychodziło nam dziś bardzo dobrze, bo różnie to wyglądało na treningu. Ale na treningu obie drużyny wiedzą, co chce się robić, a w trakcie meczu wyszło to już bardzo dobrze - zaczął Urban na antenie TVP Sport.
- Wydaje mi się, że kibice mogli wyjść zadowoleni z naszej gry. Mówiłem też, że w meczu na własnym boisku chciałbym, aby nasza drużyna utrzymywała się przy piłce dłużej niż w Holandii. To też się wydarzyło i na pewno cieszy. W tym składzie było wiele roszad, jedne wymuszone kartkami, inne z powodu kontuzji. Taka jest reprezentacja. Często takie rzeczy się dzieją. I tym bardziej się cieszymy, że ci, którzy zastąpili zawodników, których brakowało, zagrali bardzo dobrze. Grając z takim przeciwnikiem, cały zespół musi prezentować się dobrze i tak było. Gdyby dwóch, trzech zawodników zagrało poniżej możliwości, na pewno byśmy nie zremisowali, a byliśmy bliżsi zwycięstwa. To znaczy, że wszyscy zagrali na swoim optymalnym poziomie i to poskutkowało pozytywnym wynikiem. Nie oszukujmy się, my w tym momencie nie jesteśmy drużyną, która może zagrać bardzo otwarcie z takim rywalem. Wydaje mi się, że osiągnęliśmy to, co chcieliśmy. Dobrze wyglądały nasze kontrataki, potrafiliśmy odpocząć z piłką przy nodze - kontynuował selekcjoner.
Urban odniósł się też do przerwy w grze spowodowanej obrzuceniem boiska racami. PZPN wydał w tej sprawie oficjalny komunikat, w którym potępił zachowanie kibiców.
- Cóż mogę powiedzieć. Takich sytuacji nie powinno być, no nie - dodał Urban, kontynuując ten wątek na konferencji prasowej: - Wyobraźmy sobie, że gramy baraż, a zamykają nam stadion. Po co to? Nikomu to niepotrzebne, ale do niektórych to nie dociera.
Biało-czerwoni w poniedziałek rozegrają ostatni mecz w fazie grupowej eliminacji mistrzostw świata. Rywalem będzie Malta.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 23:42
Źródło: TVP Sport/PZPN

Przeczytaj również