Urban zaczął jak Probierz. Poza nim tylko nieliczni

Jan Urban wciąż nie przegrał meczu jako selekcjoner reprezentacji Polski. Po pięciu meczach w tej roli takim samym bilansem może się poza nim pochwalić tylko trzech innych szkoleniowców.
Dzięki piątkowemu remisowi z Holandią (1:1) reprezentacja Polski przedłużyła swoją serię meczów bez porażki do pięciu. Oznacza to też, że Jan Urban jako selekcjoner biało-czerwonych wciąż nie przegrał. Jego bilans to trzy zwycięstwa, dwa remisy i zero porażek.
63-latek jest jednym z zaledwie czterech szkoleniowców, którym na tym etapie prowadzenia kadry narodowej udała się ta sztuka. Identyczny start miał jego poprzednik, Michał Probierz, który poniósł porażkę dopiero w dziewiątym spotkaniu z rzędu w roli selekcjonera. Mowa oczywiście o starciu z Holandią (1:2) na EURO 2024.
Pozostali dwaj selekcjonerzy, którzy nie przegrali żadnego z pięciu pierwszych meczów kadry narodowej, również mogli pochwalić się trzema zwycięstwami i dwoma remisami na początku swoich kadencji. Mowa o Wojciechu Łazarku oraz Tadeuszu Forysiu.
Foryś, po objęciu polskiej kadry po raz trzeci w swojej karierze, prowadził ją przez siedem meczów. Przegrał tylko jeden, z Grecją (1:3). Łazarek z kolei poprowadził biało-czerwonych w 33 meczach w latach 1986-1989. Pierwszą porażkę poniósł z Grecją (0:1) w ósmym meczu kadencji, którą zakończył z ostatecznym bilansem 18-5-10.
Jeżeli Polska pod wodzą Jana Urbana pokona w poniedziałek Maltę, obecny selekcjoner zostanie dopiero drugim w historii reprezentacji, który na sześć pierwszych meczów wygrał cztery i nie przegrał żadnego.