Będzie zmiana w składzie reprezentacji. Jasna deklaracja Urbana

Będzie zmiana w składzie reprezentacji. Jasna deklaracja Urbana
Marcin Bulanda / pressfocus
Jan Urban wykorzysta mecz z Nową Zelandią do eksperymentów kadrowych. Selekcjoner potwierdził, że w składzie reprezentacji dojdzie do zmiany na kluczowej pozycji.
Urban na październikowe zgrupowanie powołał czterech bramkarzy. Selekcjoner z góry założył, że z Kacpra Tobiasza będzie korzystał tylko podczas treningów. W kadrze meczowej na spotkania z Nową Zelandią i Litwą znajdą się Łukasz Skorupski, Kamil Grabara i Bartłomiej Drągowski.
Dalsza część tekstu pod wideo
W obu meczach za kadencji Jana Urbana bronił Skorupski. Selekcjoner jednocześnie wzbraniał się przed ustaleniem jasnej hierarchii bramkarzy. W czwartek przeciwko Nowej Zelandii o swoje będzie mógł powalczyć jeden z dotychczasowych rezerwowych.
- Często mówiłem, że poziom bramkarzy jest zbliżony. W dużej mierze to, kto będzie grał więcej, zależy od tego, jak będą wykorzystywali swoje szanse w reprezentacji i klubach. Nie można po jednym meczu stwierdzić, czy ktoś się nadaje, czy nie - mówił Urban.
- Pierwszeństwo, które wywalczył sobie wcześniej, ma Skorupski. W czwartek będzie na tej pozycji zmiana. Czy Kamil będzie jedynką reprezentacji w przyszłości? Życzę mu tego - dodał.
Polacy w meczach z Holandią i Finlandią zagrali w ustawieniu z trzema środkowymi obrońcami. Urban na konferencji prasowej był pytany, czy przeciwko Nowej Zelandii przetestuje wariant z czwórką defensorów.
- Kusi mnie to, ale raczej nic z tego nie wyjdzie - przyznał selekcjoner.

Oglądaj konferencję Jana Urbana na kanale Meczyki:

Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 16:16
Źródło: własne

Przeczytaj również