Urodził się w Brazylii i zagra dla Polski?! Urban stawia sprawę jasno
Robert Lewandowski młodszy już nie będzie, co wywołuje dyskusje na temat jego następcy w reprezentacji Polski. W mediach odżył temat powołania dla Alexandre'a Zurawskiego, który gra w Rayo Vallecano.
W trakcie październikowej przerwy na kadrę kontuzji uda doznał Robert Lewandowski. Napastnik walczy z czasem, aby pojawić się na kolejnym zgrupowaniu. Niewykluczone, że Jan Urban będzie mógł skorzystać z jego usług. W listopadzie Polska zagra z Holandią i Maltą.
Gdyby atakujący Barcelony nie zdołałby dojść do pełni sił, większe szanse na grę będą mieli Karol Świderski, Adam Buksa czy Krzysztof Piątek. W grę mogą również wchodzić zupełnie nowe nazwiska.
W rozmowie Jana Urbana na Kanale Sportowym poruszony został temat Alexandre'a Zurawskiego, który jest znany jako Alemao. Obecnie występuje on w barwach Rayo Vallecano. Podczas bieżącego sezonu La Liga rozegrał sześć spotkań, jednak wciąż nie zdobył bramki.
- On wie nawet, że u nas w kraju był świetny zawodnik z jego nazwiskiem i strzelał mnóstwo bramek. Jeżeli piłkarze mają polskie korzenie, wiedzą coś o Polsce, ciągnie ich do tego miejsca, to okej. Czasami jednak jest tak, że nie warto walczyć o piłkarza, jeśli tego nie chce - przyznał.
Na drodze do powołania stoi jednak brak polskiego obywatelstwa. Z uwagi na pochodzenie przodków może się starać o jego uzyskanie.
Zurawski w przeszłości występował m.in. w Pachuce, Internacionalu czy Realu Oviedo. Podczas kariery na zapleczu La Liga strzelił 14 goli.