Valverde nie wytrzymał po kolejnych pytaniach dziennikarzy. "Chyba oszaleję! Cały czas tylko o tym!"

Ernesto Valverde na każdym kroku jest dopytywany o kwestię szpaleru w meczu z Realem Madryt. Szkoleniowiec nie ukrywa, że ten temat jest dla niego mało istotny.
Valverde przyznaje, że kwestia szpaleru budzi za dużo negatywnych emocji i nie wymaga od rywali, by w ten sposób okazali szacunek. - Wydaje się, że bardziej chodzi to, żeby rywal został upokorzony i oklaskiwał drugą drużynę - stwierdził.
- Ten hołd oddawany przez piłkarzy drużyny przeciwnej został nieco podważony, gdy pojawiła się rywalizacja na linii Real - Barcelona - dodał.
Dziennikarze zapytali szkoleniowca, czy jest możliwy wspólny szpaler piłkarzy obu zespołów dla Iniesty, który po sezonie odchodzi z Barcelony. - Iniesta zasługiwałby na szpaler od wszystkich na stadionie - ocenił trener Barcelony.
Gdy kolejny przedstawiciel mediów próbował poruszyć tę kwestię, Valverde nie wytrzymał. - Chyba oszaleję! Cały czas tylko o tym! Jak nie tu, to tam. To tylko szczegół. Zostawmy to - uciął Hiszpan.