Van Persie ruszył na kibiców. Zawrzało po wielkiej wpadce [WIDEO]
![Van Persie ruszył na kibiców. Zawrzało po wielkiej wpadce [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/606/6943fee75a46c.jpg)
Co wyjdzie z połączenia rozsierdzonych fanów i rozsierdzonego Robina van Persiego? Przekonaliśmy się o tym w środę.
W środowy wieczór Feyenoord odpadł z Pucharu Holandii. Przegrał 2:3 z Heerenveen. Decydujące o rezultacie trafienie w 90. minucie zanotował Jacob Trenskow.
Na trybunach zrobiło się niesamowicie gorąco. Fani Feyenoordu zaczęli skandować hasła i śpiewać przyśpiewki uderzające w trenera Robina van Persiego. Ten nie zamierzał tak tego zostawić.
Po ostatnim gwizdku szkoleniowiec przeszedł się pod trybuny i zaczął wykłócać się z kibicami Feyenoordu. Obie strony używały wymownych słów czy zamaszyście gestykulowały.
W pewnej chwili wydawało się, że może dojść do rękoczynów. Koniec końców do Van Persiego dołączyli podopieczni, którzy od razu pomogli rozładować konflikt.
- Rozumiem emocje i frustracje kierowane przez kibiców pod moim adresem. To całkowicie zasłużone. Fani zasługują na ekipę, która lepiej broni i atakuje. Nie ma sensu mówić o pozytywach - wyjaśnił potem.
- Jedynym sposobem na wyjście z kryzysu jest trzymanie się razem. Sam takze jestem kibicem, co czyni moją pracę wyjątkową. To naturalne, że fani pokazują emocje. Mają do tego prawo - powiedział ESPN.
W środowym starciu wystąpił jeden Polak. W 92. minucie na placu gry pojawił się Paweł Bochniewicz. Problemy zdrowotne wciąż stara się zwalczyć Jakub Moder.