Waldemar Fornalik świadomy problemów Piasta Gliwice. "To duże straty. Poczekajmy na pełny skład"

Waldemar Fornalik jest przekonany, że Piast Gliwice będzie grał lepiej w ofensywie, jeśli do zdrowia wrócą wszyscy nieobecni aktualnie piłkarze. - To duże straty - podkreślił przed piątkowym meczem ze Śląskiem Wrocław.
Piast Gliwice kiepsko zaczął nowy sezon Ekstraklasy. Gliwiczanie znajdują się w tabeli niewiele ponad strefą spadkową, a ostatnio w samej końcówce stracili zwycięstwo w derbach z Górnikiem Zabrze. Mówił o tym Waldemar Fornalik na konferencji prasowej przed zaplanowanym na piątek spotkaniem ze Śląskiem Wrocław.
- To było specyficzne spotkanie, mogliśmy go wcześniej "zamknąć" czwartym golem, ale i przegrać. Końcówka była bardzo dramatyczna. Strzeliliśmy na wyjeździe trzy bramki i nie wygraliśmy, stąd nasze niezadowolenie - wyjaśnił.
Jednocześnie szkoleniowiec Piasta przyznał, że jego drużyna musi sporo poprawić, szczególnie w ofensywie. Ma to ułatwić powrót do pełni sił nieobecnych aktualnie zawodników.
- Mamy jeszcze wiele elementów do poprawy, szczególnie w ofensywie, poczekajmy, aż w końcu będziemy w pełnym składzie. Czekamy na Jorge Felixa, Michała Chrapka, Tomasa Huka, Tihomira Kostadinova. To duże straty - zauważył.
Trener odniósł się także do powrotów piłkarzy do klubu. W ostatnim czasie po przerwie w Gliwicach znów grają Felix, a także Patryk Dziczek, Kamil Wilczek i Tom Hateley.
- Chyba trzeba odbierać to w ten sposób, że się tu podobało. Doceniają, czego w klubie doświadczyli, co przeżyli. Z jednej strony są sukcesy sportowe, z drugiej — organizacja klubu, jego funkcjonowanie, możliwości. Myślę, że to zadecydowało o ich powrocie - powiedział.