Waldemar Sobota skomentował przenosiny do Śląska Wrocław. "Nie żałuję ani jednego dnia za granicą"

Po siedmiu latach Waldemar Sobota wrócił do Śląska Wrocław. Pomocnik udzielił wywiadu klubowej telewizji. Zapowiedział w nim, że chce być ważnym punktem drużyny.
Transfer Waldemara Soboty jest dla Śląska Wrocław dużym wydarzeniem. To właśnie w stolicy Dolnego Śląska piłkarz wypromował się i wyjechał do Clubu Brugge. Teraz zdecydował się na powrót do byłej drużynu.
- Jeżeli jest się młodym zawodnikiem, to marzy się o graniu za granicą. U mnie było podobnie. Po latach w Śląsku wyjechałem za granicę, gdzie spędziłem siedem lat i nie żałuję ani jednego dnia za granicą. Teraz przyszedł czas na nowy rozdział i chcę zagrać ze Śląskiem bardzo dobry sezon - powiedział Sobota.
- Po rozmowie z władzami klubu wiedziałem, że mamy duże ambicje i z takimi też tutaj przychodzę. Ktoś może na gorąco powiedzieć, że jestem już starszym zawodnikiem, ale ja wiem, że jestem bardziej doświadczony i czuję się na siłach, by jeszcze parę lat grać w piłkę i wierzę, że forma będzie mi dopisywać - dodał.
- Przez media dostawałem wiele wiadomości od fanów z Wrocławia. Namawiali mnie, bym podpisał tu kontrakt. Wiem, że poruszyło to tutejszych kibiców i chciałbym, żeby te lata, które tu spędziłem i bardzo dobrze je wspominam, były tak samo udane - przyznał.
- Śledziłem losy Śląska i interesowałem się tym, jak drużyna gra. Drużyna zagrała w ostatnim sezonie bardzo dobrze, zajęła wysoką lokatę, ale wiem, że dla chłopaków to piąte miejsce nie było tym, które sobie wymarzyli. W kolejnych latach chcemy powalczyć o coś więcej - zapewnił.
- Mam bardzo miłe wspomnienia nie tylko z tym stadionem, ale także z tym na Oporowskiej. Tutaj rozegrałem jeden sezon oraz spotkania w Lidze Europy. Mam fajne wspomnienia i mam nadzieję, że spotkania, które będę rozgrywał tutaj, będą równie emocjonujące i będą przynosiły nam dużo punktów - zakończył.