Ważna decyzja w sprawie grobu polskiej legendy. Miał przestać istnieć

Ważna decyzja w sprawie grobu polskiej legendy. Miał przestać istnieć
Wikimedia Commons
Padła ostateczna decyzja o przyszłości miejsca pochówku Ernesta Wilimowskiego. Grób legendy Ruchu Chorzów miał zostać zlikwidowany.
Ernest Wilimowski to jedna z najbardziej legendarnych postaci w historii przedwojennej piłki nożnej. Napastnik zasłynął przede wszystkim ze swojego występu na mistrzostwach świata w 1938 roku. W meczu Polski z Brazylią (6:5) zdobył cztery bramki i stał się rekordzistą pod względem liczby zdobytych goli w jednym spotkaniu na mundialu. Po 56 latach nowy najlepszy rezultat ustalił Oleg Salenko, który na MŚ w 1994 roku zanotował pięć trafień w pojedynku Rosji z Kamerunem (6:1).
Dalsza część tekstu pod wideo
Podczas wojny Wilimowski przez dwa lata reprezentował barwy III Rzeszy. Zamieszkał w mieście Karlsruhe, gdzie w 1997 roku został pochowany. Jak się jednak okazało, jego grób po prawie trzydziestu latach przestanie być tam obecny.
Powodem tej decyzji są zmiany na samym terenie cmentarza, gdyż miasto planuje przeznaczyć jego część na inne cele. Na możliwe zagrożenie likwidacją grobu zareagował Ruch Chorzów. Klub, w którym "Ezi" występował w przedwojennych latach kariery, zorganizował zbiórkę w celu ekshumacji i przeniesieniu nagrobka w inne miejsce.
Efekt okazał się być błyskawiczny. Jak informuje Dziennik Zachodni, zaledwie miesiąc po rozpoczęciu akcji, większość potrzebnej kwoty została zebrana.
- Chcieliśmy zebrać 100 tysięcy złotych. Na razie udało się zebrać 80 procent tej kwoty. Część pieniędzy przekazał Fan Club Deutschland Ruchu Chorzów, bo dla jego członków grób Wilimowskiego jest miejscem kultowym. Spore środki przekazał też Śląski Związek Piłki Nożnej i prywatni sponsorzy - poinformował radny miasta Chorzów, Grzegorz Joszko.
Ekshumacja trumny Ernesta Wilimowskiego odbędzie się 23 czerwca w godzinach porannych. Koszt całej operacji wyniesie 13 i pół tysiąca euro.
Redakcja meczyki.pl
Adam KowalczykWczoraj · 21:40
Źródło: Dziennik Zachodni

Przeczytaj również