Wbił się w dom po pijaku! To syn prezesa polskiego klubu [WIDEO]

Wbił się w dom po pijaku! To syn prezesa polskiego klubu [WIDEO]
Bart Bourdon/Shutterstock
16-letni Igor P. wykazał się czystą nieodpowiedzialnością. Najmłodszy piłkarz w historii PKO BP Ekstraklasy naraził na szwank życie kilku osób.
O synu prezesa Puszczy Niepołomice Jarosława Pieprzycy Igorze P. zrobiło się bardzo głośno w 2023 roku. Stał się on wtedy najmłodszym zawodnikiem w dziejach PKO BP Ekstraklasy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wchodząc na boisko w starciu Puszczy Niepołomice z Koroną Kielce pomocnik miał 15 lat i 19 dni. Później słuch o nim zaginął. W kolejnych miesiącach gracz dorzucił tylko trzy występy.
Teraz P. ponownie trafił na jedynki gazet i czołówki polskich portali sportowych. Z pewnością nie o taki rozgłos mu jednak chodziło. We wtorkowe popołudnie Weszło poinformowało, że kilka dni temu 16-latek prowadził samochód w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień, a następnie rozbił pojazd.
7 czerwca gracz Puszczy, mimo braku prawa jazdy, skorzystał z nieobecności rodziców w domu i razem z przyjaciółmi pożyczył należący do matki luksusowe auto. Skończyło się to wjazdem w bramę domu jednego z mieszkańców Niepołomic i uszkodzeniem budynku. Samochód przewrócił się na bok!
Sprawę zgłoszono na policję. Czworo małoletnich przewieziono na komendę oraz poddano badaniu alkomatem. Ustalono, że P. miał powyżej promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Niebawem pomocnik wystąpił też jako kapitan młodzieżowej drużyny Puszczy. Miało to zbulwersować rodziców niektórych graczy, sugerujących, że opaska kapitańska mu się nie należy.
- Niewątpliwie Igor popełnił duży błąd i poniesie skutki swojego postępowania. Mój syn bardzo żałuje, że do takiego zdarzenia doszło i zdaje sobie sprawę z czekających go konsekwencji, które wyciągnie wobec niego sąd - przekazał Jarosław Pieprzyca.
- Chciałbym również podkreślić jako ojciec, że Igor otoczony jest wsparciem rodziny i najbliższych. Jestem przekonany, że ta trudna sytuacja będzie dla niego cenną lekcją na przyszłość - poinformował ojciec zawodnika oraz prezes niepołomiczan.
Piłkarz i poszkodowany mieszkaniec nie skomentowali zdarzenia. Służby wciąż prowadzą czynności w sprawie incydentu. Wiele wskazuje na to, że sprawa nie rozejdzie się po kościach.
Michał - Boncler
Michał Boncler17 Jun · 15:49
Źródło: Weszło

Przeczytaj również