Wdowczyk: Raz się walczy o mistrzostwo, raz o utrzymanie

- Nie patrzymy na nikogo. Nie ma co się oglądać na naszych rywali, bo nie sądzę, że będą chcieli nam w jakikolwiek sposób pomóc - stwierdził trener Piasta Gliwice Dariusz Wdowczyk przed zbliżającym się meczem ze Śląskiem Wrocław.
Piłkarze zdają sobie sprawę z tego, jak ważny jest to dla nas mecz. Przy zwycięstwie złapiemy trochę oddechu. Ale tylko na krótką chwilę, bo zaraz będziemy grać na wyjeździe z Zagłębiem Lubin
Nie patrzmy na to, co robią inne drużyny, tylko skupmy się na sobie i zróbmy wszystko, aby ten mecz wygrać. Niech to inni mają problemy. Na swoim stadionie powinniśmy wygrywać. Po dobrej drugiej połowie udało nam się zdobyć punkt w Gdyni. Pierwsza nie była w naszym wykonaniu dobra. Nie stworzyliśmy sobie okazji do strzelenia bramki, a my musimy tego szukać. Pokazujemy to w drugich 45 minutach, w których potrafimy zagrozić naszym rywalom, potrafimy grać dynamiczni i agresywnie. Moim zadaniem jest to, aby tak się działo od pierwszej do ostatniej minuty, a nie od 46 -
- Zawodnicy cały czas pracują bardzo solidnie. Nie mam im nic do zarzucenia pod względem tego, co robią na treningach. Podstawą jest to, żeby do meczu ze Śląskiem przygotować się dobrze mentalnie i fizycznie. Mamy określoną taktykę i przeanalizowaliśmy przeciwnika - reszta w nogach i głowach piłkarzy -
W dalszym ciągu do gry gotowi nie są Edvinas Girdvainis, Mateusz Mak oraz Bartosz Szeliga. Dodatkowo wypadł nam Martin Bukata. Pozostali zawodnicy są zdrowi i będą do mojej dyspozycji
Nigdy nie myślałem, że przychodząc do Piasta, popełniłem błąd. To jest wyzwanie. Raz się walczy o mistrzostwo, raz o utrzymanie.
W tym przypadku trzeba walczyć o to, aby pozostać w Lotto Ekstraklasie. To jest dla nas priorytet. Nie jest to łatwe zadanie, ale podobny problem ma kilka innych zespołów, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. Różnice punktowe są małe i nie ma wyraźnych faworytów, co pokazał finał Pucharu Polski. Do wszystkich spotkań trzeba się dobrze przygotować