Wenger przeszedł samego siebie. "To nie ja jako Arsene Wenger jestem znienawidzony, tylko jako menadżer Arsenalu. To zasadnicza różnica"

Wenger przeszedł samego siebie. "To nie ja jako Arsene Wenger jestem znienawidzony, tylko jako menadżer Arsenalu. To zasadnicza różnica"
Mitch Gunn / Shutterstock.com
Arsene Wenger tak złej prasy jak w ostatnich tygodniach nie miał nigdy. Szkoleniowiec zdaje się jednak nie przejmować głosami krytyki.
Wenger w rozmowie z "Sky Sports" przyznał, że nie traktuje osobiście tego, co słyszy pod swoim adresem. - Krytyka, która spada teraz na nas jest uzasadniona, ponieważ mamy zniżkę formy. Jednak to nie ja jako Arsene Wenger jestem znienawidzony, tylko jako menadżer Arsenalu. To zasadnicza różnica, ponieważ w dalszym ciągu jestem w stanie zmienić obraz gry - powiedział.
Dalsza część tekstu pod wideo
Francuz zdaje sobie sprawę, że porażki Arsenalu martwią kibiców na całym świecie. - Oczywiście, jestem bardzo nieszczęśliwy z odnoszonych porażek, ponieważ  zawsze dążę do zwycięstw. Zdaję sobie sprawę, że przegrane Arsenalu to nie tylko ból dla mnie, lecz także dla 30 milionów innych ludzi - dodał.
Wenger liczy, że - mimo złych wyników - kibice będą szanować piłkarzy. - Mam nadzieję, że ludzie szanują Arsenal nawet w takich momentach jak te, gdy przegrywamy wiele spotkań. Piłka nożna to przede wszystkim ogromne wartości, które zawsze powinny być obecne, niezależnie od wyników - zakończył.
W najbliższej kolejce Arsenal zmierzy się z Watfordem. Mecz zaplanowano na niedzielę na godzinę 14:30.
Źródło: Sky Sports

Przeczytaj również