Wiadomo, co dalej ze Slotem. Liverpool zdecydował
Liverpool znajduje się w kryzysie. Fabrizio Romano podkreślił jednak, że w tym momencie klub nie bierze pod uwagi zmiany trenera.
W poprzednim sezonie podopieczni Arne Slota sięgnęli po mistrzostwo Anglii. Latem klub wydał zaś prawie pół miliarda euro na transfery. Do drużyny dołączyli m.in. Alexander Isak, Hugo Ekitike, Florian Wirtz, Milos Kerkez i Jeremie Frimpong.
Poszczególne transfery na razie nie do końca spłacają się na boisku. Wielu ekspertów i kibiców krytykuje dyspozycję Isaka czy Wirtza, którzy nie prezentują poziomu, do którego przyzwyczaili w Newcastle i Bayerze Leverkusen.
"The Reds" przegrali sześć z ostatnich siedmiu meczów, w tym cztery z rzędu w Premier League. W efekcie zajmują dopiero siódme miejsce w tabeli.
Arne Slot na tę chwilę nie musi jednak martwić się o posadę. Według doniesień na razie działacze LFC nie myślą o zmianie trenera, chociaż oczywiście oczekuje się poprawy wyników.
- Początek sezonu w wykonaniu Liverpoolu był skomplikowany, to nie jest łatwa sytuacja, ale klub zachowuje pełne zaufanie w projekt Arne Slota - poinformował Fabrizio Romano.
Liverpool wróci do gry w sobotę o 21:00. Podejmie wówczas Aston Villę w w dziesiątej kolejce Premier League.