Widzew podjął decyzję ws. głośnej afery. Zdecydowane oświadczenie klubu
Patryk Czubak w niedzielę wrócił do Łodzi i spotkał się z prezesem Widzewa, Michałem Rydzew. Efektem rozmów jest oficjalny komunikat klubu ws. wrześniowej przerwy reprezentacyjnej.
Widzew po nieudanym początku sezonu zdecydował się na zmianę na stanowisku trenera. Patryk Czubak w debiucie przegrał jednak 1:2 z Lechem Poznań. Dla Widzewa była to trzecia porażka z rzędu.
Słabe wyniki rozsierdziły kibiców. Ci bardzo ostro zareagowali na fakt, że piłkarze dostali kilka dni wolnego podczas przerwy reprezentacyjnej. Trener Czubak bawił się z kolei w Grecji na weselu wiceprezesa klubu.
W czwartek prezes Widzewa, Michał Rydz, wezwał szkoleniowca do Polski. Spotkał się z nim oraz z dyrektorem sportowym klubu, Mindaugasem Nikoliciusem. Ustalony cykl treningowy był przedmiotem dyskusji.
Uznano, że pierwotny plan nie ulegnie zmianie. Widzew wydał w tej sprawie oficjalny komunikat, przepraszając kibiców za brak otwartej komunikacji.
Oto oświadczenie Widzewa:
W czwartek w godzinach popołudniowych doszło do spotkania prezesa zarządu klubu, Michała Rydza, z działem sportowym reprezentowanym przez dyrektora sportowego, Mindaugasa Nikoliciusa, oraz trenera Patryka Czubaka. Przedmiotem rozmów była szczegółowa analiza mikrocykli treningowych przed meczem z Arką Gdynia, obejmujących pierwszy i drugi tydzień września, oraz plan na samo spotkanie.
- Absolutnie rozumiem, że w kontekście trzech przegranych z rzędu i obecnej sytuacji w tabeli ostatnie informacje mogły i mogą wywoływać u kibiców duży niepokój - mówi prezes zarządu Widzewa, Michał Rydz. - Właśnie dlatego chciałem jak najszybciej spotkać się z trenerem osobiście i wyjaśnić tę sytuację. Przebieg rozmowy utwierdził mnie w przekonaniu, że obrany kierunek przygotowań do meczu z Arką jest przez sztab szkoleniowy przemyślany. Wszystkie dostępne dane, które posiadamy, a także przedstawiona mi dogłębna analiza potwierdzają, że okres czterech dni bez wspólnych treningów, z jednostkami indywidualnymi, był drużynie potrzebny. Jako osoba niemająca dogłębnej wiedzy w zakresie przygotowania motorycznego muszę zaufać temu procesowi, ale też oczekuję właściwych efektów. Te chcę zobaczyć już w starciu z Arką Gdynia i oczywiście w kolejnych.
- Jednocześnie przepraszam społeczność kibiców Widzewa Łódź, bo odbiór sytuacji jest bardzo niefortunny - kontynuuje prezes zarządu. - Z jednej strony to oczywiste, że każdy ma prawo do ważnych wydarzeń prywatnych w swoim życiu. Myślę, że popełniliśmy błąd,nie mówiąc wcześniej kibicom o sytuacji, zwłaszcza gdy wiedzieliśmy, że gośćmi Macieja Szymańskiego są między innymi trener Patryk Czubak czy dyrektor akademii, Piotr Urban. Zdaję sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie nie zmieniłoby to bardzo samej sytuacji, ale być może uniknęlibyśmy wtedy niepotrzebnego wrażenia, że plany treningowe były jakkolwiek układane pod to wydarzenie.
Drużyna do wspólnych treningów wróci w najbliższą sobotę. Przed zaplanowanym na niedzielę, 14 września meczem w mikrocyklu ma zaplanowanych 8 jednostek treningowych.
- Ja również przepraszam kibiców Widzewa za brak otwartej komunikacji w tym temacie - mówi trener Widzewa Patryk Czubak. - W tym przypadku mogłem i powinienem zachować się zupełnie inaczej. Wcześniej powiedzieć, jakie są moje plany na okres przerwy reprezentacyjnej i bardziej szczegółowo opowiedzieć o powodach naszych decyzji dotyczących pierwszego tygodnia września. Chociażby w kontekście odwołanego sparingu z Polonią Warszawa: okoliczności sprawiły, że zbyt wielu zawodników byłoby niedostępnych z powodu urazów czy wyjazdów na zgrupowania reprezentacji. Mogliśmy powiedzieć o tym wcześniej. Także ze względu na powroty reprezentantów do klubu zdecydowaliśmy, że przesuwamy planowany wcześniej okres treningów indywidualnych na początek tygodnia. Przerwa od wspólnych zajęć wynika ze zbliżającego się intensywnego okresu, podczas którego drużynę czeka krótkie zgrupowanie pomiędzy spotkaniami. To było ważne dla nas pod kątem fizycznym, ale również mentalnym.
- Od soboty wracamy do treningów drużynowych, przed nami wydłużony mikrocykl treningowy, podczas którego będziemy nastawiać się na dobrą pracę - dodaje szkoleniowiec. - Bardzo wierzę w to, że jej efekty zobaczymy wszyscy podczas meczu z Arką. Choć to dla nas trudny moment, bo jesteśmy jako klub i drużyna po trzech porażkach z rzędu, to wiem, że w niedzielę jak zawsze będziemy mogli liczyć na wsparcie kibiców. I za to dziękuję.