Wielka kontrowersja w Ekstraklasie. "Sędziowie chyba mają go w Fantasy"

Wielka kontrowersja w meczu Arka Gdynia - Motor Lublin. Paweł Raczkowski nie podyktował w nim rzutu karnego dla gospodarzy, choć Karol Czubak zagrał ręką we własnym polu karnym.
Do zdarzenia doszło w doliczonym czasie pierwszej połowy. Czubak cofnął się w swoje pole karne, ale niewiele brakowało, a zaszkodziłby swojej drużynie. Napastnik Motoru wyraźnie zagrał piłkę ręką, ale mu się upiekło. Sędzia Paweł Raczkowski nie zareagował.
Sytuacja wywołała duże zamieszanie w mediach społecznościowych. Gorąco przeciwko decyzji Raczkowskiego protestowali oczywiście kibice Arki. Zdziwieni brakiem reakcji sędziego byli też dziennikarze.
- No tak bardziej karny niż brak karnego przy tej ręce Czubaka. Sędziowie chyba mają go w Fantasy. Duży pech Arki, że nie prowadzi do przerwy - napisał Przemysław Michalak.
Nie była to jedyna niekorzystna decyzja dla Arki. Wcześniej Raczkowski nie uznał gola z powodu faulu Michała Marcjanika na Ivanie Brkiciu.