Istna demolka, 5:1 w Lidze Mistrzów! Oto nowy lider tabeli

Istna demolka, 5:1 w Lidze Mistrzów! Oto nowy lider tabeli
Źródło: X / screen
Eintracht Frankfurt dokonał demolki w pierwszej kolejce fazy ligowej Champions League. Pokonał Galatasaray 5:1, choć przegrywał już 0:1.
Od pierwszych minut Eintracht rzucił się na rywali. Cakir musiał wyciągnąć się jak struna, aby obronić strzał Knauffa. Niebawem to Galatasaray ruszyło jednak do ataku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zaowocowało to trafieniem już w szóstej minucie. Sane wyłożył piłkę Akguenowi, ten łatwo poradził sobie z Collinsem i płaskim strzałem pokonał Zetterera.
Eintracht nie zamierzał się jednak poddawać. Przez kolejne minuty cierpliwie poszukiwał luk w obronie przeciwników. Koniec końców znalazł, i to poważną, w 36. minucie.
Uzun ściął do środka i zagrał na skrzydło. Elmali przejął futbolówkę, jednak tylko na chwilę. Doan opanował ją, wpadł w pole karne i przelobował Cakira. Piłka odbiła się od Sancheza i wpadła do siatki.
W 42. minucie Torreira odzyskał piłkę i podał do Yilmaza, a ten pokonał Zetterera strzałem głową. Trafienie nie zostało jednak uznane, gdyż Torreira sfaulował Chaibiego.
Ta sytuacja podwójnie zemściła się na Galatasaray w doliczonym czasie. Najpierw Burkardt dośrodkował do Uzuna, a ten obrócił się z piłką i huknął w okienko.
Chwilę później Burkardt umieścił piłkę w siatce głową po kapitalnym dograniu Chaibiego z rzutu wolnego. VAR potwierdził, że w tej akcji nie było spalonego.
Po wznowieniu Galatasaray próbowało złapać kontakt. Obok słupka kropnął Sane. Eintracht odpowiedział. W 66. minucie po dograniu Browna Burkardt, z drobną pomocą Sancheza, skompletował dublet.
I nie był to koniec trafień. W 75. minucie Sara wyraźnie się zagapił i oddał piłkę Wahiemu na 16. metrze. Ten zagrał do Knauffa, który ustalił wynik na 5:1.
Dzięki tak wysokiej wygranej Eintracht uplasował się na samym szczycie tabeli fazy ligowej Ligi Mistrzów. Galatasaray znalazło się natomiast na przedostatnim, 35. miejscu.
Michał - Boncler
Michał BonclerWczoraj · 22:56
Źródło: własne

Przeczytaj również