Wisła Kraków. Jakub Błaszczykowski wkrótce zakończy karierę. Jasna deklaracja Jerzego Brzęczka

Jakub Błaszczykowski obecnie boryka się z kolejną kontuzją. Były reprezentant Polski wkrótce prawdopodobnie zakończy karierę. W programie "Liga+ Extra" przyznał to Jerzy Brzęczek.
Szkoleniowiec niedawno zastąpił Adriana Gulę na stanowisku trenera Wisły Kraków. W rozmowie z dziennikarzami "Canal+" opowiedział o pierwszych wrażeniach z treningów i wizycie kibiców w Myślenicach.
- Pierwsze spotkania Wisły w tym sezonie były bardzo obiecujące. Wszystkie osoby związane z klubem miały nadzieję, że to będzie dobrze funkcjonować. Myślę, że dla tej drużyny przełomowym momentem była porażka 0:5 z Lechem Poznań. Dla tych młodych zawodników był to bardzo mocny cios - ocenił Brzęczek.
- Patrząc na zawodników, jeśli chodzi o jakość i zaangażowanie, jestem pozytywnie zaskoczony. Kwestie psychiczne to osobna rzecz, na pewno leży gdzieś problem, skoro nie ma punktów. W tym kierunku to dla nas duże wyzwanie, żeby ta drużyna miała pewność siebie i potrafiła pokazać te umiejętności - stwierdził.
- Bardzo cieszę się, że taka wizyta kibiców przyszła na początku mojej pracy, a nie na końcu. Wbrew publikacjom medialnym, nie doszło do żadnego przerwania treningu. To było zaplanowane. Z mojego punktu widzenia to było bardzo ważne, że mogłem porozmawiać z kibicami i podkreślić, że biorę odpowiedzialność za drużynę. Nie chcę, żeby zawodnicy przed kimś się tłumaczyli. Oni naprawdę są w pełni zaangażowani i dają z siebie sto procent, to na pewno nie jest problem - zapewnił.
Na koniec rozmowy pojawił się także wątek Jakuba Błaszczykowskiego, prywatnie spokrewnionego z Brzęczkiem. Wszystko wskazuje na to, że doświadczonego piłkarza nie zobaczymy już zbyt długo na zawodowych boiskach.
- Oczywiście, to Kuba musi bezpośrednio odpowiadać na tego typu pytania, ale patrząc na tę sytuację i całą jego karierę, to już bardziej walczy o to, żeby wrócić i się pożegnać - zakończył szkoleniowiec.