Wisła Kraków. Jerzy Brzęczek zapowiedział pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego. "Jeszcze wróci na boisko"

Jakub Błaszczykowski w tym sezonie rozegrał tylko dwa mecze w PKO Ekstraklasie. Byłego reprezentanta Polski zobaczymy jednak jeszcze na boisku. W rozmowie ze "Sport.pl" poinformował o tym Jerzy Brzęczek.
Jeden ze współwłaścicieli "Białej Gwiazdy" boryka się z problemami z kolanem. Początkowo za wszelką cenę chciał uniknąć operacji, ale finalnie musiał poddać się zabiegowi.
Po nim pojawiły się informacje, że Błaszczykowskiego możemy już nie zobaczyć na boisku. Zaprzeczył im Jerzy Brzęczek. Szkoleniowiec Wisły rozmawiał na ten temat ze "Sport.pl".
- Kuba po tej operacji czuje się lepiej niż po tej, którą miał w 2014 roku. Po tym, co się wydarzyło, jeszcze wróci na boisko. Wiem to, bo widzę jego zaangażowanie w rehabilitację. Będzie chciał się pożegnać z kibicami w stroju sportowym jako czynny zawodnik - zapewnił Brzęczek.
W ostatnim czasie na Błaszczykowskiego spadła spora krytyka po meczu z Wisłą Płock. Szkoleniowiec broni piłkarza. Podkreśla, że jego zachowanie wynika z zaangażowania w pomoc drużynie.
- Piłka to są emocje. Wszyscy z tego żyjemy. Ważne, by te emocje tonować, ale to nie zawsze się udaje. Jeśli masz jakieś zdanie na dany temat, to masz prawo je wypowiedzieć. Potem może być to oczywiście różnie interpretowane, może być przedmiotem dyskusji nakręcania jakiejś spirali - podkreślił.
- Trudno jest się wczuć w to, co przeżywa Kuba. Po zerwaniu więzadeł nie poddał się operacji, liczył, że wygra walkę z kontuzją rehabilitacją, ciężką pracą. Widziałem, jak on pracuje. Też myślałem, że mu się uda. Bardzo chciałby pomóc drużynie nawet z trybun. Wiemy, jaki ma charakter i pasję do futbolu - zakończył.