Wisła Kraków. Protest grup kibicowskich. "Nie możemy godzić się na ingerencję ludzi zarządzających klubem"

Podczas dzisiejszego spotkania z Pogonią Szczecin część kibiców Wisły Kraków wzięła udział w proteście przeciwko decyzji nowych władz "Białej Gwiazdy".
Kibice Wisły Kraków podczas meczu z "Portowcami" nie prowadzili zorganizowanego dopingu, na trybunach nie rozwieszono też flag. W czasie meczu pojawił się jedynie oddolny, spontaniczny doping, co znacząco wpłynęło na atmosferę, w jakiej było rozgrywane spotkanie.
Okazuje się, że takie zachowanie to efekt protestu części kibiców, którzy w ten sposób chcą przeciwstawić się decyzji nowych władz Wisły Kraków. Działacze zakazali użycia jednej z flag.
- Na dzisiejszym meczu z Pogonią nie prowadziliśmy zorganizowanego dopingu. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt niemożliwości wywieszenia na sektorze C flag, które są nieodłącznym elementem ruchu kibicowskiego na Wiśle - czytamy w oświadczeniu wydanym przez grupę "Ultra Wisła".
- Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego w jakiej sytuacji jest klub, niezmiernie cieszy nas fakt utrzymania Białej Gwiazdy na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej. Dlatego niezmiennie zachęcamy wszystkich do przychodzenia na Reymonta i wspierania Naszego Ukochanego Klubu. Na meczu ze Śląskiem stworzyliśmy wspólnie fenomenalną atmosferę, którą mamy nadzieję jeszcze w tym sezonie uświadczyć na Stadionie Imienia Henryka Reymana. Nie możemy jednak godzić się na ingerencję ludzi zarządzających aktualnie Wisłą Kraków w niezależność ruchu kibicowskiego przy Reymonta - dodano.
Protest spotkał się z krytyką ze strony dziennikarzy, ekspertów, a także części fanów. - Ciekawe co dziś pomyśli sobie Kuba Błaszczykowski, który włożył w Wisłę swoją kasę, serce i czas a dziś dostał brak dopingu ze strony ludzi którzy twierdzą, że niby kochają Wisłę? - napisał Szymon Jadczak, dziennikarz "TVN24".